Czy w Polsce jest problem z kulturą sportu i podejściem młodzieży do tego tematu? Na to pytanie w rozmowie z FANSPORTU TV wypowiedział się blisko związany z branżą fitness i sportami walki Krzysztof Ferenc.
Na zakończonych niedawno Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu Polakom nie poszło najlepiej, żeby nie powiedzieć fatalnie. W klasyfikacji medalowej biało-czerwoni zajęli dopier 42. miejsce. Nasi reprezentanci zdobyli co prawda więcej krążków, niż chociażby Azerbejdżan, Bahrajn, czy Filipiny, ale w dorobku 10 złotych medali znalazł się tylko jeden złoty, cztery srebrne i 5 brązowych.
Wiąże się to z podejściem młodych Polek i Polaków do sportu. Eksperci z Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości podają, że w rankingach europejskich krajów Polska zajmuje niechlubne piąte miejsce w klasyfikacji liczby dzieci z nadwagą.
O to, czy nad Wisłą występuje problem z kulturą sportu i podejściem młodzieży do aktywności ruchowej Michał Tuszyński z FANSPORTU TV zapytał byłego zawodnika FAME, czy Clout MMA, „Wujaszka Fericze”. Krzysztof Ferenc od lat jest związany z branżą fitness i sportami walki. Kolejne starcie już dziś wieczorem stoczy przeciwko „Czarnej Panterze”, czyli Patrykowi Akinyeye na Hybrid MMA 5.
– Myślę, że mamy ogromny problem, który tak naprawdę zaczyna się już od szkoły podstawowej. Jeżeli rodzice wypisują zwolnienia z WF-u córkom, synom, bo „córka nie będzie ćwiczyć, bo się spoci” – latają takie usprawiedliwienia po Internecie i są one prawdziwe. Jeżeli dzieci wolą wychodzić na papieroska w przerwie, albo grać, czy być cały czas wlepionym w smartfona, niż troszkę się poruszać, to niestety te problemy mamy już od najmłodszych lat.
– W ogóle w Polsce nie widzę jakiejś takiej „kultury ruchu”. Oczywiście my idziemy do przodu, ta branża fitness się rozwija, natomiast jak to się brzydko mówi, użyję tego sformułowania, w dalszym ciągu „Polska jest 100 lat za murzynami”. Jesteśmy społeczeństwem nie dość, że bardzo rozpitym, ale w temat alkoholizmu nie wchodźmy, to jesteśmy społeczeństwem, które przoduje jeśli chodzi o otyłość u dorosłych, ale też młodzieży i dzieci. Jeżeli tak dalej pójdzie, to naprawdę znajdziemy się w bardzo kiepskim punkcie.