
Marcin Różalski ma nadzieję, że Arkadiusz Wrzosek zrobi to samo, co on przed laty. Warszawski kickbokser może zszokować całą scenę polskiego MMA.
Niepokonany w mieszanych sztukach walki Arkadiusz Wrzosek stanie za kilka dni przed nie lada wyzwaniem. Jego rywalem będzie Phil De Fries, który w rekordzie ma kilka przegranych, ale żadnej nie odniósł walcząc pod szyldem KSW. Anglik od debiutu przejeżdżał się niemalże po każdym kolejnym oponencie, zaliczając wygraną za wygraną.
Starcie o pas wagi ciężkiej obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Marcin Różalski trzyma kciuki za Arkadiusza Wrzoska
Na temat tego pojedynku w rozmowie z InTheCage wypowiedział się też Marcin Różalski. Popularny „Różal” mocno ściska kciuki za reprezentanta Polski w walce wieczoru gali XTB KSW 107:
– [Typuję] Arka. Arka, życzę mu zwycięstwa z całego serca, trzymam za niego kciuki. Uważam, że pas mu się należy. Jest w stanie go zdobyć.
Różalski porównał pojedynek Wrzoska z De Friesem do swojej batalii o tytuł KSW, która miała miejsce podczas pierwszej edycji Colosseum na Stadionie Narodowym. Wówczas „Różal” mierzył się z Fernando Rodriguesem, którego sensacyjnie znokautował w zaledwie 16 sekund:
– Stawiam go w swojej sytuacji, gdzie też mną wycierano sobie mordę, że „nie zasługuję na pas” i tak dalej… A jednak lekkie „ha-psik!” i pas został w Polsce. Dlatego trzymam za Arka kciuki i mam nadzieję, że mu się uda.