Krzysztof „Diablo” Włodarczyk ponownie opowiedział o pobycie za kratami i wyjaśnił, jak bardzo było to dla niego trudne przeżycie.
Były mistrz świata kilka lat temu otrzymał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który złamał, będąc świadomym, że grozi mu za to kara pozbawienia wolności. Usłyszał dwa wyroki i w więzieniu spędził łącznie 8 miesięcy. Przy okazji kilku wywiadów opowiedział o tych wydarzeniach.
„Diablo” ponownie o pobycie za kratami
Teraz po raz kolejny poruszył ten temat w ostatniej rozmowie z portalem Sportowe Fakty. Przyznał, że więzienia to miejsce, które potrafi złamać każdego:
– Tylko głupi nie wyciąga wniosków po takim doświadczeniu. To miejsce potrafi złamać każdego chojraka. Jeśli ktoś mówi, że pobyt w więzieniu to wakacje, to po prostu kłamie lub jest po prostu niedojrzały. Mam wrażenie, że każdy dzień spędzony za kratami cofa człowiekiem pod każdym względem, co najmniej o kilka dni. Nie wszyscy są w stanie to wytrzymać psychicznie.
Zdradził, że trafił na oddział z przestępcami, który za kratami spędzili już wiele lat i wyroki nie były dla nich niczym nowym:
– Zrobiono ze mnie bandytę i wrzucono do grona prawdziwych bandytów. Siedziałem na oddziale z ludźmi, którzy połowę swojego życia spędzili w różnych więzieniach. To byli zawodowi złodzieje, oszuści. Wielu z nich na 45 lat życia, 15 lat spędziło właśnie w izolacji. To bardzo trudne doświadczenie. Śmieję się, gdy słyszę wyobrażenia niektórych ludzi o pobycie w więzieniu.
Na koniec podkreślił, że była to dla niego cenna lekcja i zrobi wszystko, aby ponownie nie trafić za kraty. Zapowiedział też, że zamierza spełnić jeszcze kilka sportowych marzeń. „Diablo” chciałby zdobyć jeszcze m.in. tytuł mistrz Europy i na tym teraz się skupia.
Źródło: Sportowe Fakty