Artur Szpilka, który ma za sobą pojedynek w federacji freakowej, zdradził kiedy powróci do klatki KSW. Przyznał, że czeka na niego duże wyzwanie.
„Szpila” na ten moment ma na swoim koncie dwa starcia w MMA. W debiucie przed czasem rozprawił się z Siergiejem Radczenką, którego pokonał już w pierwszej odsłonie. Następnie zadebiutował w federacji freakowej, jaką jest High League.
Na ostatniej gali stanął do głośnej walki z Denisem Załęckim. Niestety „Bad Boy” wyszedł do klatki z poważną kontuzją i już po kilkudziesięciu sekundach sędzia przerwał walkę, gdyż zawodnik nie był w stanie kontynuować walki ze względu na uraz.
Artur Szpilka zapowiada kolejną walkę
Teraz w ostatnim wywiadzie dla ringpolska.pl „Szpil” został zapytany o powrót do klatki. Oświadczył, że na ten moment nie ma szansy na kolejne starcia freakowe i skupia się jedynie na KSW. Przyznał również, że czeka go naprawdę duże wyzwanie.
Na tę chwilę nic nie jest potwierdzone, ale wiele wskazuje na to, że zmierzy się z Arkadiuszem Wrzoskiem. Obaj zawodnicy wyrazili chęć stoczenia takiego pojedynku i niedawno spotkali się z Martinem Lewandowskim, z którym rozmawiali na temat kolejnego starcia.
– Moja walka odbędzie pod koniec stycznia, więc jeszcze dużo czasu, aczkolwiek staram się być w barierach startowych. O freakach nie ma mowy, dogadałem się z Martinem i Maćkiem, że teraz szykuję się tylko i wyłącznie na starty w KSW i na to się też nastawiam.
– Walczę pod koniec stycznia i później prawdopodobnie następna walka, ale czeka mnie wyzwanie, mega się z tej walki cieszę. Lubię takie rzeczy, bo to będzie wyzwanie i fajna walka dla kibiców. Przyniesie wiele emocji, bo na papierze zapowiada się bardzo dobrze.
Źródło: YouTube
- Okniński wspomina 1. walkę MMA w Polsce. Zdradził kulisy! [VIDEO]
- Potężna siła ciosów Pereiry. Rywal oślepł na jedno oko w walce o pas UFC!
- Bartosiński przerwał milczenie! Zabrał głos po porażce z Mamedem na KSW 100
- Niemiłe zaskoczenie? Znamy rywala Labrygi na gali Babilon MMA 50
- Bombardier na GROMDA 19! Były rywal Pudziana zawalczy na gołe pięści