Do niecodziennego zdarzenia doszło na konferencji przed UFC 269. Cody Garbrandt i Sean O’Malley, którzy wystąpią w walkach w dwóch różnych kategoriach wagowych spotkali się twarzą w twarz!
Cody Garbrandt i Sean O’Malley od kilku lat toczyli wojny słowne w wywiadach i za pośrednictwem social mediów. W końcu obaj mogli spotkać się na jednej konferencji – przed sobotnią galą UFC 269. Choć wystąpią w dwóch różnych walkach w odrębnych kategoriach wagowych, nie mogło zabraknąć kolejnej potyczki!
Sean O’Malley w niedawno udzielonej wypowiedzi dla Bretta Okamoto z ESPN MMA powiedział:
– Dominick Cruz unika mnie, mówią do niego: „hej, chcesz walkę z Seanem O’Malleyem w karcie głównej, czy z Pedro Munhozem we wstępnej?”, a on decyduje się na Pedro. Więc to odpada. Cody Garbrandt zszedł do muszej. Niby dlaczego? Prawdopodobnie przeze mnie, tak myślę.
O odpowiedź na te słowa „No Love” został poproszony podczas konferencji przed UFC 269:
– Słuchaj, ten koleś wychodzi, robi co robi, chodzi swoimi ścieżkami. Spójrz tylko jak jest ubrany, co robi z włosami. Ale ma inny problem, niż problem z „No Love”. Walczy z Raulianem, siedzący po mojej prawicy. Raulian to jego sprawdzian, dużo trudniejszy od jego wcześniejszych.
Sean O’Malley postanowił odpowiedzieć krótko, acz treściwie. „Sugar” wytknął rekord Garbrandta w ostatnich pięciu walkach, który wynosi 1-4:
– Wygrał jedną walkę od 2017 roku.
Te słowa rozzłościły byłego mistrza kategorii koguciej, który wytknął z kolei dotychczasowe osiągnięcia O’Malleya:
– Niezłe, a ty nie walczyłeś z nikim. Niby kogo, k*rwa masz na rozkładzie? Słuchajcie, nie mogę złościć się na tego dzieciaka. Wie, że jak wejdzie do prawdziwej walki, to cała ta bańka pryśnie. Wszystkie pieniądze zniknął. Tak samo sponsorzy, bo skopią mu dupę.
– Jutro wniosę na wagę 125 funtów, a z tobą zmierzę się w koguciej i skopię ci dupę. Jesteś łatwizną do pokonania, ale mnie nie obchodzisz. Skupiam się na Kai Karze Fransie, a ty powinieneś martwić się Raulianem Paivą.
Ta wypowiedź specjalnie nie wytrąciła Seana O’Malleya z równowagi. Odpowiedział za to własną propozycją:
– Na tym przykładzie widać, jak jesteś głupi. Niby czemu tak gadasz? Brzmisz, jakbyś się martwił. Dana, możemy zetrzeć się tak na przyszłość?
Dana White był niestety poziom niżej i nie miał szans dojść do zawodników. Szybko skrzyknął jednak ochronę, która stanęła między zawodnikami. Czy możemy się spodziewać w przyszłości walki Cody Garbradnt vs. Sean O’Malley? Czas pokaże, ale materiał do wideo promującego ewentualną potyczkę już jest prawie gotowy!
Źródło: MMA Fighting