O debiucie Krzysztofa Radzikowskiego w formule MMA mówiło się od kilku miesięcy. Podczas wczorajszej konferencji włodarze największej polskiej organizacji freak fightowej potwierdzili, że były strongman zawalczy na Fame MMA 12.
Krzysztof Radzikowski to jeden z najbardziej utytułowanych polskich Strongmanów. Ma on na swoim koncie takie sukcesy jak Wicemistrzostwo Polski Strongman 2008 i 2009, Wicemistrzostwo Europy Strongman 2009, Wicemistrzostwo Europy w Wyciskaniu Belki 2009, a także Mistrzostwo świata federacji World Strongman Federation 2012.
Teraz planuje pójść śladami Mariusza Pudzianowskiego i spróbować swoich sił w mieszanych sztukach walki. Podczas konferencji potwierdzono, że zadebiutuje na Fame MMA 12, jednak jego rywal nie został jeszcze ogłoszony.
Galę FAME MMA 11, która odbędzie się już 2 października obstawisz tutaj.
Kursy na FAME MMA 11 -> otwórz konto i sprawdź
Radzikowski jeszcze przed konferencją, zanim ogłoszono jego debiut, przyznał, że musiał zrzucić sporo kilogramów i skupia się na treningach cardio:
– Wiesz, ja już zrzuciłem ponad 30 kg, teraz mam 120. W najlepszych momentach było 157. Robię to cardio i wiem, jak ciężko to zrobić. Zacząłem jakoś na początku maja. Od tego momentu robię trening stricte MMA. Do debiutu jeszcze trochę czasu. Jeszcze trzeba pracować.
– Poznałem bardzo dużo nowych ludzi. Nowy trening, nowy rygor życia. Wtedy był strongman, ja wiedziałem, co i jak, że rano trzeba wstać, co zjeść, co zrobić, trening jeden, trening drugi. Od nowa to robić, a tutaj inaczej to wygląda i od tej strony to jest dla mnie coś nowego, coś ciekawszego. Ja strongmanem byłem i na siłowni siedziałem 20 lat, trochę za długo – dodał.
W poniższym wywiadzie były strongman zdradził również, jak radzi sobie w stójce i w którym aspekcie walki radzi sobie najlepiej – Co zgubię techniką, nadrobię siłą. Jak się nie da, to trzeba siłowo.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Marcin Wrzosek vs Don Kasjo na FAME MMA 12