Kartę wstępną UFC 265 otworzyły zawodniczki dywizji słomkowej. Dla Karoliny Kowalkiewicz było to pierwsze starcie od lutego ubiegłego roku. Polka po czterech porażkach z rzędu chce się odbić w starciu z Jessicą Penne!
Runda 1
Mike Beltran krzyczy „LET’S GO!” i zaczynamy! Kowalkiewicz zaczęła od niskiego kopnięcia, i mamy małą wymianę ciosów. Penne straszy prostymi, próbuje front kicka, ale Karolina ją przewraca! Polka ruszyła do parteru, ale po chwili sama znalazła się na plecach. Rywalka to grapplerka, więc trzeba bardzo uważać. Kowalkiewicz pracowała łokciami, Jessica podniosła się szukając groźniejszej pozycji, ale oberwała kilkukrotnie. Polka złapała nogę Amerykanki i próbuje założyć dźwignię na nogę przeciwniczki! Niestety Karolina oddała rękę i Penne zaczęła pracować nad balachą! Karolina zdołała podnieść i uderzyć Jessiką o ziemię, ale nie odpuściła ręki… I niestety po minucie Amerykanka wyprostowała rękę Polki, a ta musiała odklepać!