Za nami kolejny występ żywej legendy UFC Claya Guidy. „The Carpenter” zmierzył się Brazylijczykiem, Joaquimem Silvą.
Postaci Claya Guidy nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. 41-letni wojownik profesjonalny debiut zaliczył 20 lat temu, a w UFC pojawił się w 2006 roku. Przed dzisiejszym występem miał już na koncie 35 pojedynków, z których zwyciężał w 18. „The Carpenter” na długo pozostanie w pamięci fanów – jego nazwisko widnieje w wielu rubrykach na stronie z rekordami organizacji, choć w żadnej Guida nie zajmuje 1. miejsca.
Clay podczas UFC Austin mierzył się z 34-letnim Joaquimem Silvą. Dla Brazylijczyka było to 10. starcie w oktagonie, choć ciężko o nim mówić w kategoriach „gwiazdy”. Zawodnik trenujący w Evolução Thai MMA w ubiegłym roku przerwał passę 2. porażek kończąc ciosami Jessego Ronsona, ale w czerwcu padł pod nawałnicą ciosów bohatera dzisiejszej walki wieczoru – Armana Tsarukyana.
UFC: Guida vs Silva – RELACJA
RUNDA 1
Panowie rozpoczęli od kilkudziesięciosekundowego szachowania pozycjami. Guida w końcu podszedł z próbą lewy-prawy i powoli skraca dystans by poszukać obalenia. Dobra seria sierpów na głowę i brzuch, nieźle odpowiedział Silva high kickiem. „The Carpenter” czai się na krótkie sierpy, Brazylijczyk posyła middle kicka dla zaznaczenia pozycji i pilnuje się, by w czas posłać krótki lewy sierp. Silva rozciął głowę Amerykanina, ale Guida nic sobie z tego nie robi, trafił mocno Silvę. Ten trafił z podbródkiem w kontrataku, powstrzymał próbę sprowadzenia przez „The Carpentera”. Joaquim mocno bił młotkami, dołożył też łokcie, ale ostatecznie przewrócił go Clay Guida.
RUNDA 2
Guida natychmiast skrócił dystans, Silva przymierza lewy sierp. Mocno miesza uderzenia „The Carpenter” i poszedł po sprowadzenie. Brazylijczyk przechwycił szyję, poddusił Amerykanina i wrócił na nogi. Mocne kolana Silvy z tajskiego klinczu, ale kapitalnie Clay Guida mu odpowiedział! Znów poszedł „The Carpenter” po obalenie, ale złapał go rywal w ciasną gilotynę… którą zerwał 41-latek! Weteran oktagonu uczepił się bioder oponenta, który dobrze broni się przed sprowadzeniami. Guida raz po raz przewraca Brazylijczyka na matę po wyniesieniu, ale ten momentalnie wraca na nogi.
RUNDA 3
Silva uderzył pojedynczym prostym i kopnięciem na korpus. Guida doskakuje ze dwoma-trzema ciosami, ale wystrzega się sierpa Brazylijczyka. Silva kapitalnie trafił lewym high kickiem! Ustał to oczywiście „The Carpenter”, który wycofał się, ale poszedł po sprowadzenie. Silva przechwycił głowę Amerykanina, postraszył duszeniem i wyswobodził się z uchwytu Claya. Silva złapał gilotynę, ale Guida ucieka, choć wylądował na plecach.
Wynik walki: Joaquim Silva wygrał niejednogłośną decyzją sędziów!
Artykuł w trakcie aktualizacji.