UFC: Fenomenalny występ Alvareza! Zdemolował rywala kolanami [WIDEO]

Główną kartę dzisiejszego wydarzenia UFC otworzyło starcie w dywizji lekkiej. Joel Alvarez zmierzył się z Elvesem Brenerem.

Dla „El Fenomeno” była to już 8. walka w oktagonie najlepszej ligi MMA na świecie. Hiszpan zanotował 5 zwycięstw, a ostatnią porażkę w lutym 2022 roku zafundował mu Arman Tsarukyan. Alvarez przed kilkoma miesiącami miał zmierzyć się z Mateuszem Rębeckim, jednak wypadł z powodu urazu. Dziś fighter z Półwyspu Iberyjskiego mierzył się z brazylijskim oponentem. Elves Brener w maju po raz pierwszy przegrał w UFC, a przed dzisiejszym starciem był skreślany przez ekspertów. Jak i czy poradził sobie z Joelem Alvarezem?

UFC: Alvarez vs. Brener

Alvarez wyczuł Brazylijczyka i po jego kilku akcjach postraszył mocnym ciosem. Brazylijczyk postraszył mocnym low kickiem, Hiszpan szukał wydłużonych kombinacji. „El Fenomeno” trafił mocnym prawym i spróbował go udusić gilotyną, ale bezskutecznie. Alvarez trafił jeszcze znakomitym kolanem, polował też na korpus rywala. Obił go kilkoma kolanami i ruszył po duszenie D’Arce.

W 2. rundzie Brener czarował kiwkami, trafił mocnym lewym, ale nie dał po sobie odczuć uderzenia rywal. „El Fenomeno” obijał Brazylijczyka pojedynczymi ciosami, zapędzając go na siatkę. Joeal nie przesadzał z ruchami, oszczędzał siły i wyczekiwał swojej szansy. Poobijał jeszcze Elvesa, który do końca szukał swojej szansy.

W ostatniej rundzie Alvarez krążył za Brenerem i raz za razem posyłał mocne ciosy i kopnięcia. „El Fenomeno” świetnie wykorzystywał przewagę zasięgu zarówno w rękach, jak i nogach. Jego head kicki trafiały jednak Brazylijczyka na gardę. Trafił w końcu i zamroczył Brenera, po czym zasypał kolanami w klinczu. Seria bomb w parterze zakończyła robotę.

Wynik walki: Joel Alvarez wygrał przez TKO w 3. rundzie!