W co-main evencie UFC 305 zobaczyliśmy starcie lokalnych bohaterów. Kai Kara-France zmierzył się z byłym pretendentem do pasa wagi muszej, Stevem Ercegiem.
„Astroboy” w maju otrzymał szansę na zostanie mistrzem UFC. W walce wieczoru gali z numerem 301 uległ jednak przez decyzję Alexandre Pantoji. O miano pretendenta do starcia o prawowity pas wciąż starał się 31-letni Kara-France. „Don’t Blink” przed dwoma laty walczył o tymczasowy pas, jednak przegrał przez TKO. Również w ostatnim starciu musiał uznać wyższość rywala – na punkty pokonał go Amir Albazi.
UFC 305: Kara-France vs. Erceg
Kara-France aktywniej zaczął walkę, polował na mocny lewy z doskoku. Erceg kąsał pojedynczym prostym, ale ani na chwilę nie mógł stracić czujności. „Don’t Blink” zaczął atakować na tułów, zapewne żeby „Astroboy” opuścił w końcu ręce. Posłał kolejny lewy cep, sięgnął prawym z doskoku. Wiele innych jednak przecięło powietrze. Kara-France dał się zamknąć na siatce, gdzie Erceg trafił go bokserską serią. Trafił Nowozelandczyk! Padł na nogi były pretendent, oberwał zaraz ponownie i sędzia przerwał walkę!
Wynik walki: Kai Kara-France wygrał przez TKO w 1. rundzie!
DONE IN ONE! #UFC305
— UFC Europe (@UFCEurope) August 18, 2024
Kai Kara-France knocks out Steve Erceg 😱 pic.twitter.com/f1QtNMLPRV
KAI KARA FRANCE KO’s STEVE ERCEG #UFC305 pic.twitter.com/fFh5WBLfLX
— Dovy🔌 (@DovySimuMMA) August 18, 2024