Paweł Tyburski po raz kolejny został zapytany o potencjalną walkę w KSW. Nie ukrywa, że nowa seria gal Epic byłaby świetnym rozwiązaniem.
Od lutego największa polska organizacja startuje z ciekawym projektem. Dotychczas niemal wszystkie starcia w ringu, a aktualnie okrągłej klatce odbywały się na zasadach MMA. Teraz się to zmieni za sprawą gal Epic, podczas których zobaczymy walki na różnych zasadach, w tym także pojedynku K-1 czy bokserskie, a może nawet grapplingowe.
Nie wykluczone, że będzie to również szansa dla freak fighterów. Już wcześniej mówiło się o tym, że kilku takich zawodników być może zobaczymy w KSW. Jednym z nich był Paweł Tyburski, jednak po przegranej z Michałem Pasternakiem środowisko zmieniło zdanie i przyznaje, że nadal jest na to za wcześnie.
Dodatkowo „Tybori” to przede wszystkim stójkowicz, który miałby ogromny problem z parterem. W rozmowie z FANSPORTU TV przyznał, że chętnie spróbowałby swoich sił właśnie na galach Epic, gdyż tam mógłby zawalczyć w K-1:
– Tak, jak najbardziej, jeżeli chodziłoby o K-1, małe rękawice. W MMA mam pracę do odrobienia, Piotrek ma dobre zapasy i by mógł sprawdzać się w MMA. Jakbym miał godną propozycję, to śmiało chciałbym zawalczyć.