Marcin Tybura ponownie spotkał się w oktagonie UFC z Sergeyem Spivakiem. Tym razem jednak to Mołdawianin był górą.
Los raz jeszcze zestawił ze sobą „Tybura” i „Niedźwiedzia Polarnego”. Pierwsze spotkanie fighterów wagi ciężkiej miało miejsce w 2020 roku. Polak zwyciężył wówczas przez jednogłośną decyzję sędziów. Minionej nocy panowie wychodzili do oktagonu z ósmej pozycji w rankingu (Tybura) i dziewiątej (Spivak).
UFC Vegas 95: Tybura vs. Spivak – relacja
Sergey Spivak szybko przeniósł walkę na matę. Marcin Tybura zdołał odwrócić sytuację i pracował ciosami z góry. „Niedźwiedź Polarny” wykorzystał chwilowy brak aktywności Polaka. Przechwycił rękę, przełożył nogi i przekręcił „Tybura” na plecy wyciągając przy tym balachę. Tybura przegrał przez poddanie w niecałe 2 minuty.
Wynik walki: Sergey Spivak wygrał przez poddanie w 1. rundzie!
Spivac with the early tap to end this highly forgettable card. #UFCVegas95 pic.twitter.com/8xg4Qgs4Es
— Spinnin Backfist (@SpinninBackfist) August 11, 2024