
Mirosław Okniński kąśliwie skomentował rezultat walki Mateusza „Don Diego” Kubiszyna z Denisem Labrygą.
Niekwestionowany i niepokonany w GROMDZIE Mateusz Kubiszyn po dwóch świetnych starciach zameldował się w finale turnieju na FAME 26. „Don Diego” pokonał Kamila Mindę, a następnie Tomasza Sararę, a obie te walki zakończyły się decyzjami.
W finale turnieju o milion w sztabkach złota czekał na niego Denis Labryga. Głogowski „niedźwiedź” po kontrowersyjnym werdykcie pokonał Tomasza Sararę, a później po kontuzji Alberto zameldował się w walce wieczoru.
Ta zaś skończyła się kolejnym, bardzo dyskusyjnym rezultatem.
Trener Okniński reaguje na walkę Don Diego
Denis Labryga zwyciężył i zgarnął główną nagrodę, ale zakończenie jego pojedynku pozostawiło sporo do życzenia. Głogowianin wygrał starcie bez limitu czasowego… przez techniczną decyzję. Ta zaś była wynikiem nieumyślnego kopnięcia w krocze „Don Diego”.
Szybko na wszystko zareagowała macierzysta organizacja Mateusza Kubiszyna. GROMDA dała znać, co myśli o tego typu rezultacie:
– Co to k…wa było? Po kopie w jaja wygrywa gość, który się prześliznął przez turniej. Jaja po całości. DON DIEGO wracaj do zdrowia. Jesteśmy z tobą.
Na zacytowane powyżej z mediów społecznościowych organizacji słowa zareagował też Mirosław Okniński. Pionier MMA w Polsce od dawna ma na pieńku z mistrzem GROMDY i skorzystał z okazji, by przypomnieć mu, jak ten zareagował na rezultat walki Labrygi z Michałem Pasternakiem:
– Bym napisał Karma Wraca. Ale po prostu Mateusz DON DIEGO Kubiszyn śmiał się z Michała Pasternaka, że dostał faul od Labrygi, to też dostał. Wstawaj Don Kabanos zesrałeś się. Trzeba było nie wyśmiewać się z faulu na „Wampirze”. Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni – napisał na Facebooku trener, udostępniając wpis GROMDY.