Bartosz Szachta na stałe zagościł w świecie freak fightów. Torunianin w rozmowie z Fansportu TV wypowiedział się o odbiorze jego osoby przez fanów.
Debiut Bartosza Szachty we freakach długo pozostawał kwestią czasu. Toruński zawodnik często bywał w narożniku Denisa Załęckiego, z którym przyjaźni się od lat. Relację tą Bartek traktuje bardzo poważnie, co pokazał chociażby w ostatnim czasie. Podczas, gdy na „Bad Boya” spadła fala hejtu, ten się od niego nie odwrócił. Przed kamerami zaś mówił, że jeśli coś mu się nie podoba, to mówi to przyjacielowi w cztery oczy.
Niebawem obaj wystąpią na gali FAME 26. Załęckiego czeka rewanż z Michałem Pasternakiem, zaś Bartosza Szachtę – stójkowa bijatyka z Josefem Bratanem.
Wszystkie walki FAME 26 obstawisz na stronie i w aplikacji FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
| TYP | KURSY | BUKMACHER |
| Denis Załęcki – Michał Pasternak | 3.20 – 1.30 | Fortuna |
| Bartosz Szachta – Josef Bratan | 1.45 – 2.55 | Fortuna |
Toruń wstydzi się Bartosza Szachty?
Michał Tuszyński z redakcji Fansportu TV po raz kolejny wyciągnął z Bartosza Szachty elokwentną wypowiedź. Torunianin nie udaje kogoś, kim nie jest i trzeźwo patrzy na rzeczywistość.
Zapytany, czy Toruń może się wstydzić jego osoby, Szachta odpowiedział:
– Wiesz co… wydaje mi się, że nie. To jest moja opinia, to jest opinia ludzi, którymi się otaczam, to jest opinia ludzi w Internecie. Słuchaj, z ludźmi w Internecie jest różnie. Nie chcę powiedzieć „jak chorągiewki”, ale… Jak jest jeden zły komentarz, to leci lawina złych komentarzy. Jak ktoś ma złą opinię, to leci lawina złych opinii.
– Ale myślę, że ludzie na tyle mnie poznali, ci normalni, bo widzę to, że nie mają do czego się przyczepić. Ja jestem sobą, ludzie to rozumieją i myślę, że z każdym z nich, jak się spotykam, rozmawiam, to każdy widzi, że jestem normalny. Tak samo, jakbym się widział z każdym z nich, to na pewno byśmy się dogadali.
