Szef UFC skomentował walkę Tysona z Paulem. Przyznał się do pomyłki [VIDEO]

Dana White skomentował walkę Mike’a Tysona z Jakiem Paulem. Szef UFC przy okazji przyznał się do pomyłki.

Dana White był od samego początku jednym z największych przeciwników starcia 58-letniego „Żelaznego” z młodszym o 31 lat youtuberem. Nie chodziło tu wyłącznie o animozje, pomiędzy sternikiem UFC, a „The Problem Child”. Bardzo dobrze zna się on z legendą boksu i nie chciał, by cokolwiek mu się stało.

O problemach zdrowotnych Mike’a Tysona wiadomo było nie od dziś. Były mistrz świata jeszcze nie tak dawno zatroskani fani komentowali nagrania i zdjęcia, jak ledwo się porusza. Dodatkowo w lipcu wypadł zaplanowanego pojedynku z Paulem.

Do walki ostatecznie doszło w miniony weekend. Tyson miał „paliwa” na 2. pierwsze rundy, kiedy to faktycznie mógł zagrozić młodszemu o 31 oponentowi. Później jednak była równia pochyła – „The Problem Child” dominował i ostatecznie wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów.

Dana White o walce Tyson vs. Paul

Głos na temat tego pojedynku zabrał też Dana White. Szef największej na świecie organizacji MMA przyznał, że „The Baddest Man On The Planet” miał od samego początku rację i przyznał się do błędu. Sternik UFC obawiał się, że będący w kwiecie wieku Jake Paul może znokautować Tysona.

– Mike Tyson miał rację, a ja się pomyliłem – zaczął White. – Mówiłem mu: „Mike, masz praktycznie 60 lat”. On mi mówił: „Serio myślisz, że ten p…dolony dzieciak cokolwiek mi zrobi? Nie jest dobry, nie znokautuje mnie k…wa, nie ma takiej opcji”. Widzieliście to. Mike potknął się, gdy wychodził, miał trudności z wejściem po schodach, miał na sobie ortezę na kolano. A Jake Paul nie mógł mu nic zrobić. Zarobił masę pieniędzy i wiem, że ci, którzy zostali w sobotni wieczór w domu są wściekli, ale za to nie płacisz. Wiecie, o co mi chodzi?

– Kiedy pojawia się Mike Tyson, wszyscy zarabiają pieniądze. Jake Paul jest, kur… nie muszę wam zresztą mówić. Sami wiecie. Mike Tyson miał rację. Jake Paul mógł mu ch…ja zrobić.