Szef organizacji GROMDA, pan Marusz Grabowski, odpowiedział na ostatnie zarzuty Denisa Załęckiego skierowane w jego stronę.
Panowie od dawna pałają do siebie niechęcią. „Bad Boy” ma nawet na koncie występ dla GROMDY, co miało miejsce na 3. edycji. Torunianin dotarł do finału turnieju, gdzie jednak przegrał z Vasylem Halychem.
W rozmowie z Fansportu TV Denis ponownie poruszył temat Mariusza Grabowskiego. Jak powiedział Załęcki, szef GROMDY ma nakłaniać swoich zawodników, do wbijania szpilek w „Bad Boya”.
W weekend na wspomnianym kanale pojawiła się też kolejna rozmowa, tym razem z drugą stroną. Mariusz Grabowski odpowiedział na powyższą wypowiedź Torunianina przypominając, że to dzięki GROMDZIE zyskał on pseudonim i uzyskał rozgłos:
– Mówi o zasadach i chce zgrywać nie wiadomo kogo. Denis Załęcki zapomniał i powinien dziękować tej federacji, o której nie chce mówić, że po prostu mógł zaistnieć. Powiem więcej, Denis nie miał nigdy ksywy “Bad Boy”. To GROMDA mu ją dała i ja za chwilę zrobię w GROMDZIE kolejnego “Bad Boya”. Po trzecie to jak słucham Denisa i opowiada o zasadach, honorze, a ostatnie wypowiedzi w stronę Szpilki czy innych chłopaków zakrawają o pomstę do nieba.