Bartosz Szachta w najnowszym wywiadzie dla Fansportu TV odniósł się do walk Denisa Załęckiego na Clout MMA. Torunianin znajdował się w narożniku „Bad Boya”.
Na ostatniej freak fightowej gali w 2023 roku Toruński zawodnik dwukrotnie wychodził do klatki. Najpierw w długo wyczekiwanym pojedynku spotkał się z „Wielkim Bu”. Denis nie pokazał się z najlepszej strony, często padał na deski, a ostatecznie przegrał przez TKO w 2. rundzie.
Później Załęcki miał zmierzyć się z Natanem Marconiem. Tu jednak „akcja” zakończyła się dosłownie po sekundzie. Rywal „Bad Boya” zaraz po gongu przyklęknął i odklepał zgłaszając kontuzję nogi.
W narożniku Denisa znajdował się Bartosz Szachta. Kilka dni po gali Torunianin spotkał się z Michałem Tuszyńskim, gdzie wypowiedział się na temat postawy Załęckiego. Kibic Elany przyznał, że „Bad Boyowi” faktycznie nie zagrała głowa.
– Walka wyglądała bardzo źle. Nie ma co gadać. Denis na wywiadzie powiedział wszystko, że głowa nie zagrała, że musi poukładać sobie głowę. Co tu mówić? Jakbym powiedział, że wyglądało to dobrze, to bym skłamał i to by była żenada… Mogę ci powiedzieć, że słabo było. Głowa nie zagrała i wyszło tragicznie. Jestem sam w szoku, że aż tak głowa może nie zagrać – powiedział Szachta.
Bartosz skomentował też obie walki Denisa Załęckiego na Clout MMA 3. Jego wypowiedź znajdziecie w powyższym materiale.
