Mistrz UFC Aljamain Sterling zabrał głos w sprawie rewanżu z Petrem Yanem. Wyjaśnił, dlaczego wycofał się z pojedynku na nieco ponad miesiąc przed galą.
UFC 267 odbędzie się 30 października, a w main evencie Jan Błachowicz zmierzy się z Gloverem Teixeirą. W drugiej walce wieczoru mieliśmy zobaczyć aktualnie najbardziej wyczekiwany rewanż w MMA. Niestety Petr Yan przewidział, że jego rywal wycofa się z walki.
Zawodnicy po raz pierwszy walczyli na UFC 259. Kiedy Rosjanin całkowicie zdominował pojedynek i wydawało się, że wygra przed czasem, wyprowadził nielegalne kopnięcie kolanem. Sterling padł na matę i długo nie mógł się podnieść. Ostatecznie stał się pierwszym mistrzem, który wygrał tytuł przez dyskwalifikację przeciwnika.
Początkowo nie chciał przyjąć pasa, zostawił go w oktagonie i ze łzami w oczach oświadczył, że żąda rewanżu. Już kolejnego dnia na jego social mediach pojawiły się zdjęcia, na których celebruje zdobycie mistrzostwa. Na zawodnika spłynęła lawina krytyki. Znaczna większość kibiców uważa, że zdobył tytuł za swoje „aktorstwo” po nielegalnym kolanie rywala.
Petr Yan chciał jak najszybciej doprowadzić do rewanżu, jednak Sterling poddał się operacji, która na dłuższy czas uniemożliwiła powrót do klatki. Rosjanin jednak przewidział, co się stanie i już kilka miesięcy temu był przekonany, że do walki i tak nie dojdzie, gdyż mistrz wycofa się ze starcia.
Sterling zabrał głos i za pośrednictwem social mediów wyjaśnił, dlaczego nie zmierzy się z Yanem na gali UFC 267:
– [Transkrypcja lowking.pl] Wyjaśnijmy sobie to wszystko. Moich prawdziwych fanów, rodzinę i przyjaciół, którzy dopytują i zastanawiają się, informuję, że nie jestem kontuzjowany. Do hejterów, którzy próbują odciągnąć moją uwagę od mojego klubowego kolegi Meraba Dvalishviliego, abym mówił o sobie i o mojej sytuacji, nie tego chciałem.
– Moja sytuacja jest skomplikowana. Chodzi w końcu o szyję! Nigdy w życiu nie czułem się lepiej! Wstaję teraz rano i mogę żyć bez bólu związanego z problemami z nerwem, które miałem od ponad dziesięciu lat.
– Jak zawsze, lubię mówić prawdę i być transparentny ze swoimi fanami, których interesuje zdrowie zawodników. Treningi szły dobrze, ale podczas sparingów miałem problemy, aby zmusić moje ciało do wysiłku po drugiej rundzie. Pojawia się zmęczenie i nadal odczuwam skurcze. Mój chirurg powiedział, że dzieje się tak, bo nerw nadal dochodzi do siebie po długiej traumie i operacji, którą dopiero co przeszedłem. Nie jestem w stanie nic na to poradzić. Mógłbym tylko wyjść, będąc cieniem samego siebie i ryzykować zmarnowanie operacji i być może mocniejsze uszkodzenie!
– Pierwotnie chciałem, aby do tej walki doszło w grudniu, ale plany przyspieszyły. Niestety moje ciało nie zgadza się ze mną, więc poprosiłem o przełożenie walki. Poprosiłem Petra Yana, aby poczekał, bo chcę być pierwszym człowiekiem w UFC, który skopie mu dupę.
Petr Yan nie zamierza jednak tracić czasu na czekanie. Zawodnik oświadczył, że chce stoczyć pojedynek z innym przeciwnikiem z top 10, który mógłby zasługiwać na walkę o tytuł. UFC zorganizowało więc pojedynek o tymczasowy pas wagi koguciej, w której Rosjanin zawalczy z Codym Sandhagenem.
Źródło: lowking.pl
- Bombardier na GROMDA 19! Były rywal Pudziana zawalczy na gołe pięści
- Muradov wolał FAME od KSW! Niebawem walka w rzymskiej klatce
- Wrzosek bez szans z De Friesem? „Moim zdaniem to będzie masakra” [VIDEO]
- Chandler wymienił listę potencjalnych rywali. Mateusz Gamrot komentuje!
- Trener Okniński przyklasnął działaniom FAME: „Freaki by upadły…” [VIDEO]