Nate Diaz to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych fighterów globu. Na pewno niejednokrotnie proszony jest o autograf, choć na pytanie jednego z fanów zareagował dość nietypowo.
Fighter ze Stockton w Kalifornii ostatni pojedynek w oktagonie stoczył we wrześniu 2022 roku. Wówczas miał zmierzyć się z Khamzatem Chimaevem, jednak po zawirowaniach w ostatnich godzinach jego rywalem został Tony Ferguson. „El Cucuy” w 4. rundzie odklepał gilotynę Diaza.
Nate to wciąż jeden z najpopularniejszych fighterów MMA na świecie. Podobnie można powiedzieć o jego bracie, który niebawem powróci do oktagonu. Nick Diaz podczas UFC 310 zmierzy się z Vicente Luque. Pojedynek ten bstawicie na stronie i w aplikacji bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.
Nate Diaz zaproponował sparing za autograf!
Jak z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność, tak i z wielką popularnością wiążą się liczne prośby o podpis. Nate Diaz to zdecydowanie postać, którą fani MMA na całym świecie rozpoznaliby w tłumie. Jeden z kibiców zaczepił byłego zawodnika UFC, prosząc go autograf na rękawicach.
Stocktończyk nie chciał jednak tak po prostu złożyć podpisu. Na swoim Instagramie zamieścił nagranie, na którym podzielił się z widzami… spontanicznym sparingiem na ulicy!
– Ziomek podbił do mnie, żebym podpisał mu rękawice, więc zaproponowałem mu walkę – podpisał nagranie Diaz. – Przegrał jednak. Brawa dla niego, bo nie chciał odpuścić.
Mało który kibic może się pochwalić konfrontacją z 39-latkiem, który niedawno zwyciężył w boksie z Jorge Masvidalem. Nate raz po raz sugeruje powrót do oktagonu, lecz choć niczego nie można wykluczać, Dana White raczej nie ma go w planach na przyszłość.
Nate Diaz made this fan who asked him to sign some gloves fight in the street 😂 pic.twitter.com/qra2hzA0KU
— Happy Punch (@HappyPunch) November 4, 2024