Scarface stanowczo o freak fightach! „Najgorsze, co widziałem, to…” [WIDEO]

Już kilkukrotnie w przeszłości zdarzało się, że zawodnicy znani z GROMDY przechodzili do świata freak fightów. Czy taką samą drogę obrałby też Sebastian „Scarface” Skiermański?

Bijok z Aleksandrowa Kujawskiego zasłynął występem na pięciu kolejnych galach z rzędu. „Scarface’a” nie zobaczyliśmy na ostatnim wydarzeniu w grudniu, a to mogło oznaczać tylko jedno. Fighter z charakterystycznym wąsem pojawi się na gali GROMDA 16.

Skiermański to jeden z tych zawodników, który nie boi się stawać przed kamerą. Do tego Sebastian potrafi się bić, przez co niektórzy widzieliby go w świecie freak fightów. Kilkoro zawodników z GROMDY już do niego weszły, jak „Don Diego”, czy ostatnio „Vasyl”.

„Scarface” został zapytany o freakową walkę w rozmowie z Fansportu TV. O ile duża wypłata na pewno byłaby kusząca, o tyle zawodnik GROMDY nie ukrywa, że irytuje go „poddymianie” na konferencjach – zwłaszcza to na siłę. Z tego też tytułu wolałby trzymać się od freak fightów z daleka.

YouTube video player

We freakach tak, tylko mnie demotywuje to, nie wiem, czy oni muszą, czy nie muszą tego robić, ale te wszystkie konferencje, wyciąganie brudów, nie wiem… Największą głupotą, jaką tam usłyszałem było: „a twoi rodzice mają długi”. A co mnie interesuje, co chłopa rodzice robią…? Czy oni piją, czy nie, czy są biznesmenami. Powyzywajcie się między sobą, a nie takie rzeczy, rodzinę tykać… To może odcisnąć większe piętno, a wiemy: Internet i ludzie w tych czasach są bezlitośni. Raczej od freaków bym odbijał.

„Scarface” nie ukrywa, że zdecydowanie bardziej wolałby trafić do KSW, gdzie wraz z cyklem Epic trafią nowi zawodnicy z różnych sportów walki:

Widać teraz, że KSW rozwija swój repertuar nie tylko o walki MMA, gdzie teraz Michał „Matrix” Królik – pozdrawiam! – będzie miał walkę w małych rękawicach, jak w ONE Championship. Zaj…bista sprawa, nie?