Diego Ferreira, najbliższy rywal Mateusza Rębeckiego, powróci do oktagonu po długiej przerwie. Brazylijczyk zapowiada, że Polak nie będzie miał z nim łatwej przeprawy.
Podczas UFC St. Louis Mateusz Rębecki powróci na swoją czwartą walkę w największej federacji MMA na świecie. Dotychczas polski lekki każdego z oponentów pokonywał, z czego dwóch ostatnich przed czasem. Teraz przyszedł czas na pojedynek z doświadczonym Diego Ferreirą.
Pojedynek Rębecki vs. Ferreira, jak i całą galę UFC St. Louis, obstawisz u bukmachera Fortuna, a na start czeka na Ciebie znakomita oferta powitalna. Za rejestrację i depozyt otrzymasz darmowe 30 zł. Do tego trzy pierwsze zakłady do 100 zł obstawisz bez ryzyka! To znaczy, że Fortuna zwróci Ci środki na konto w przypadku przegranego kuponu.
Odbierz bonusy na walkę Rębecki vs. Ferreira
Ferreira o Rębeckim przed UFC St. Louis
Brazylijczyk udzielił wywiadu Just Scrap Radio, gdzie opowiedział, że częściowo za długą przerwę odpowiadają narodziny córeczki. Ferreira w ostatnim występie pokonał Michaela Johnsona, ale wie, że tym razem musi się spodziewać czegoś zupełnie innego.
– Wiem, że walczy bardzo agresywnie, z odwrotnej pozycji i wyprowadza bomby. Jest świetny zapaśnikiem, więc to dla mnie dobre zestawienie, żebym mógł się sprawdzić. Po mojej walce z Beneilem Dariushem zrobiłem krok w tył i zacząłem pracować na obroną zapaśniczą. Chcę się sprawdzić – powiedział reprezentant Kraju Kawy, który po wspominanej przegranej z Dariushem zaliczył też dwie porażki. Jedną z nich kolanami na żebra w przysiadzie zafundował mu Mateusz Gamrot.
Diego Ferreira nie ukrywa, że miał zawalczyć z kimś innym. Gdy jednak „Rebeastiemu” wypadł oponent zdecydował się wskoczyć, by jak najprędzej ponownie zawitać do oktagonu UFC.
– Będzie na mnie napierał przez cały czas. Wyczekam i pokażę swoją przewagę w jiu-jitsu. Odkryję trochę swoich zapasów i BJJ, pokażę, jak mocne mam ręce. Będę chciał spróbować w tej walce wszystkiego – zapowiedział pojedynek z Rębeckim Brazylijczyk.
