Rewanż Wrzoska z De Friesem jest możliwy. Szef KSW: „Nic tak nie rozwija zawodników, jak walka”

Szef KSW skomentował możliwość potencjalnego rewanżu Arkadiusza Wrzoska z Philem De Friesem.

Pochodzący z Sunderlandu mistrz wagi ciężkiej bije kolejne rekordy w polskiej organizacji. Phil De Fries jest już najdłużej panującym czempionem w historii i uzbierał najwięcej obron. Ostatnią zaliczył w starciu z Arkadiuszem Wrzoskiem.

Wielu ekspertów spodziewało się, że Polak może być „lekiem” na De Friesa. W tych przewidywaniach przewijało się jedno stwierdzenie – jeśli kibic Legii Warszawa da się obalić, to będzie po wszystkim. Tak też się zresztą stało. Wrzosek został szybko obalony i poddany jeszcze w 1. rundzie.

Szef KSW o kolejnym title shotcie Wrzoska

Sam Arek krótko podsumował swój występ słowem: „blamaż”. Polak stracił zero z rekordu, aczkolwiek przegrana z tak dominującym mistrzem nie jest wielką ujmą. Tym bardziej, że Wrzosek dostał title shota po zaledwie kilku latach kariery w MMA.

Czy zawodnik Uniq Fight Club może jeszcze stanąć na przeciwko Phila De Friesa? O to Martina Lewandowskiego zapytał Jarosław Świątek z kanału MyMMA:

Myślę, że tak. Nic nie zapowiada, żeby Arek stracił tempo i dobry moment, który ma, więc on będzie tylko rósł i oczywiście wygrane spowodują, że ten rewanż jest jak najbardziej możliwy – odpowiedział szef KSW.

Lewandowski podkreślił też, że „L-ka” może wpłynąć pozytywnie na rozwój Arkadiusza:

Myślę, że nic tak zawodników nie rozwija, jak sama walka, więc Arek po tym krótkim starciu z Philem De Friesem, to jest już inny facet, niż gdyby kolejną walkę wygrał w stójce.

Arkadiusz Wrzosek wciąż należy do czołówki wagi ciężkiej KSW. Phil De Fries w kolejnej obronie niemal na pewno zmierzy się ze Stefanem Vojcakiem.