Wiemy, jaką kwotę za sobotni pojedynek zarobił Łukasz Różański, który błyskawicznie zdemolował Alena Babicia i został mistrzem świata WBC w kategorii Bridger.
Polak podczas gali KBN 27 przystąpił do najważniejszego starcia w karierze. Wszedł do ringu jako underdog, jednak nie dał najmniejszych szans swojemu rywalowi. Różański od początku starcia ruszył na Babicia, zasypując go mocnymi ciosami i posłał go na deski.
Przeciwnik wstał i walczył dalej, jednak sędzia chwilę później wkroczył między zawodników i przerwał pojedynek, tym samym ratując Chorwata od kolejnego nokdaunu lub nawet nokautu.
Wypłata za walkę o mistrzostwo świata
Już kilka dni przed pojedynkiem Różański w rozmowie z Andrzejem Kostyrą przyznał, że walka o najwyższe trofeum wiąże się również z największą wypłatą w karierze:
– Do tej pory, do pierwszych dziesięciu walk musiałem dołożyć i opłacać koszty walk. Teraz to będzie najwyższa wypłata. Mam nadzieję, że tak jak jest napisane, to się podzieje. Najwyższa stawka sportowa i najwyższa wypłata. Wszystko idzie w parze, także cieszę się, że to jest wszystko spójne.
Teraz portal ringpolska.pl przekazał dokładną kwotę, jaką zarobił Polak. Z całej puli 10 procent trafiło do niego za zwycięstwo, a pozostałe pieniądze zostały podzielone po równo. Tym samym Różański za wygrany pojedynek o pas WBC zarobił 234 tysiące dolarów, czyli 982 tysiące złotych.
Źródło: ringpolska.pl