Szymon Kołecki uważa, że Mariusz Pudzianowski mógł przestraszyć się swojego najbliższego przeciwnika.
Legenda polskich sportów walki podczas XTB KSW 105 zmierzy się z byłym strongmanem, Eddie’m Hallem. Przez wiele tygodni krążyły plotki o tym, że Mariusz Pudzianowski może zawitać do świata freaków. O ile ten transfer nie jest całkowicie wykluczony, o tyle najpierw czeka go potyczka w okrągłej klatce.
Wszystkie walki tego wydarzenia obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Pudzianowski przestraszył się Halla?
Mariusz Pudzianowski zbliża się do końca swojej przygody z zawodowymi walkami. 48-letni „Pudzian” ma 27 stoczonych pojedynków, a 26 kwietnia spotka się z debiutantem. O ile Eddie Hall zaimponować doświadczeniem nie może, o tyle sytuacja zmienia się w przypadku warunków.
Zdaniem Szymona Kołeckiego pod ich wrażeniem był sam Pudzianowski. Olimpijczyk goszcząc na kanale Klatka po klatce skomentował pierwszy face to face siłaczy:
– Myślę, że Mariusz jak się już z nim zderzył twarzą w twarz, to może być lekko przestraszony. Słuchając Mariusza rozmowy po angielsku z Eddie’m Hallem, a wiem, że może nie płynnie, ale potrafi lepiej mówić po angielsku, niż zaprezentował, myślę, że to był wynik nerwów – ocenił były rywal „Pudziana”.
Zdaniem Kołeckiego Mariusz Pudzianowski powinien poradzić sobie z Brytyjczykiem. Niemniej jednak potrzebna będzie do tego odpowiednia taktyka:
– Jeżeli ułożą dobrą taktykę i nie wejdą w klincz, ani jakiś bliski dystans z Eddie’m Hallem, to uciekaniem, punktowaniem i kopnięciami i prostymi ciosami mogą go ograć.
