Pracownik Prime MMA zwolniony po awanturze z Natanem? Zaskakujący wpis Marconia!

Podczas konferencji Prime Show MMA nie brakowało tak zwanych dymów. Nie jest zaskoczeniem, że zamieszany był w nie przede wszystkim Natan Marcoń.

Kontrowersyjny freak fighter po występie na gali Clout MMA 3, gdzie odklepał w pierwszej sekundzie, dołączył do nowej federacji. Na ten moment nie wiadomo, z kim stanie do pojedynku, jednak wziął udział w konferencji i wdał się w awanturę z innymi zawodnikami.

Kiedy udzielał wywiadów po evencie, kilku freak fighterów postanowiło się na niego rzucić. W trakcie rozmowy dla MMA-BNB został zaatakowany najpierw przez Jasia Kapelę, a następnie rzucili się na niego „Bagietka” oraz Tomasz Olejnik. Awantura skończyły się mocnymi zadrapaniami i ranami na twarzy Marconia.

Na tym jednak nie koniec, bo zamieszany ma również być pracownik federacji. Natan opublikował na swoich social mediach jego zdjęcie i przekazał, że został on zwolniony po tym, jak rzucił go butelką w głowę:

– Właśnie zwolniłem pracownika Prime, który gdy leżałem na ziemi, rzucił mi butelką w głowę, będąc pod wpływem. Także bądźcie ostrożni, gdy zbliżacie się do króla.