![](https://strefamma.pl/wp-content/uploads/2025/02/wrzosek-po-slowach-tyburskiego.jpg)
Marcin Wrzosek w poruszających słowach podsumował, co czeka go w najbliższych miesiącach. „Polski Zombie”, który i tak nie ma najłatwiejszego dojścia do dziecka, będzie miał jeszcze większe problemy z zajmowaniem się córeczką.
W ubiegłą sobotę nie brakowało kontrowersji podczas gali FAME 24. Pojedynki toczone były w tzw. „basenie”, co spowodowało zmianę zasad pojedynków. Jak się dowiedzieliśmy po fakcie, nie tylko zawodnicy, lecz także sędziowie mieli problem z interpretacją przepisów.
Nim jednak doszło do kontrowersji z regulaminem, w arenie walk miejsce miała ogromna tragedia. Po zakończonej wygraną Marcina Wrzoska nad Pawłem Tyburskim walce pojawił się Piotr Tyburski. Bliźniak „Tyboriego” postanowił głupio zażartować z „Polskim Zombiem”, którego obalił. W efekcie tego były mistrz KSW doznał poważnego urazu.
Poruszające słowa Wrzoska
Na całą sprawę zareagowało FAME, które po zajściu wezwało policję. O ile Piotr Tyburski przeprosił publicznie Wrzoska, o tyle Paweł, który z nim przegrał, zamieścił kuriozalny komentarz. Freak fighter zwrócił uwagę, że federacja chce poprawić sobie opinię skandalem z udziałem jego brata.
„Koro” przytoczył słowa „Tyboriego”, który nie ukrywał też zaskoczenia faktem, iż sprawa ma wkroczyć na drogę sądową. Freak fighter podkreślał, że wspólnie z bratem sporo dobrego zrobili dla FAME, a zawsze można się dogadać…
– Niech się dogadują – powiedział Wrzosek na kanale 6PAK. – Ja straciłem moje główne źródło utrzymania. Nie wiem, kiedy zobaczę moją córkę, bo nie jestem w stanie się nią zaopiekować. Nie jestem w stanie zarabiać na swoje utrzymanie. Jestem wykluczony na przynajmniej rok z treningów…
– Nie interesuje mnie… Ktoś musi za to odpowiedzieć – powiedział wściekły „Zombiak”. – Ja tego tak na pewno nie zostawię. Tyle mogę ci powiedzieć, „Koro”.