Wiele osób nadal nie wierzy w wiadomość o śmierci Mateusza Murańskiego. Niestety doniesienia w komentarzu dla fansportu.pl potwierdziła zarówno policja, jak i prokuratura.
Od kilku godzin w social mediach można było znaleźć różne wpisy dotyczące śmierci popularnego freak fightera, w tym zrzuty ekranu prywatnych wiadomości. Internauci uważali jednak, że może być to fejk, gdyż jeden fałszywy artykuł o śmierci „Murana” został opublikowany już dwa lata temu.
Mateusz Murański nie żyje
Mateusz to zawodnik, który wzbudzał ogromne emocje zarówno podczas konferencji, jak i w klatce freakowych federacji. Bił się nie tylko dla największych organizacji jak FAME czy High League, ale także dla MMA Attack, Prime Show MMA, Elite Fighters oraz FEN.
Na swoim koncie miał cztery zwycięstwa oraz pięć porażek. Nie bał się jednak wyzwań i między innymi zmierzył się z profesjonalnym zawodnikiem Vaso Bakoceviciem, jednak nie był w stanie poradzić sobie z doświadczonym „Psycho”. Pokonał natomiast „Epic Cheat Meala”, „Warszawskiego Dresika”, „Mielonidasa” oraz Alana Kwiecińskiego.
Ostatni pojedynek stoczył w swoje urodziny 10 grudnia. Zmierzył się wówczas ze skazywanym na porażkę Pawłem Bombą. Underdog sprawił jednak ogromną niespodziankę i pokonał „Murana”, który był dużym faworytem.
Rzekomo po tamtym starciu zaczęły się poważne problemy Mateusza. Między innymi „Wielki Bu” oraz Paweł Bomba informowali, że jest na odwyku. Zapewniali, że nie jest to w żaden sposób wbicie szpilki w „Murana”, gdyż sytuacja jest poważna.
Policja i prokuratura potwierdza śmierć Murańskiego
8 lutego od rana w sieci można było natrafić na pojedyncze wpisy o śmierci Murańskiego. Internauci nie wierzyli jednak w te doniesienia, ale niestety zostały one potwierdzone zarówno przez policję, jak i prokuraturę.
W komentarzu dla portalu fansportu.pl Jolanta Grunert rzeczniczka prasowa gdyńskiej policji przekazała, że przed południem funkcjonariusze dostali wiadomość o zgonie 29-latka:
„Około godziny 11:25 otrzymaliśmy informację o zgonie mężczyzny. Na miejsce pojechała grupa dochodzeniowo-śledcza, technik kryminalistyki, lekarz biegły sądowy oraz prokurator. Policjanci pracowali pod nadzorem prokuratora. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Decyzją prokuratura ciało zostało przewiezione do zakładu medycyny sądowej na sekcję zwłok. Ustalamy okoliczności tego zdarzenia”
Kolejne informacje przekazała Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Potwierdziła ona, że na miejscu trwają czynności, a służby zawiadomił członek rodziny, który był zaniepokojony tym, że nie może skontaktować się z Mateuszem.
Tragiczne wydarzenia skomentowało już kilka osób, w tym m.in. „Szalony Reporter”, który nie miał najlepszych relacji z Murańskimi czy Paweł Jóźwiak:
Niestety, plotki się potwierdziły. Aż trudno uwierzyć. Spoczywaj w pokoju Mateusz. [*]— Szalony Reporter (@szalonyreporter) February 8, 2023
Mateusz Murański R.I.P
— Paweł Jóźwiak 💯 🇵🇱 (@JozwiakPawe) February 8, 2023
Byłeś zbyt młody żeby opuścić ten swiat..Wyrazy współczucia dla Rodziny i bliskich…