Dustin Poirier wyraził niedawno chęć na stoczenie walki o tymczasowe mistrzostwo wagi lekkiej UFC. Mateusz Gamrot odniósł się do tego w najnowszym wywiadzie.
Popularny „The Diamond” przegrał w tym roku w swojej trzeciej w karierze walce o mistrzostwo UFC. Ponownie został poddany, choć tym razem Islam Makhachev dokonał tego w ostatniej rundzie, a nie w trzeciej, jak poprzedni championi.
Choć Dustin Poirier chwilę później zasugerował zakończenie kariery, to niebawem zmienił zdanie. W jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że byłby zainteresowany walką o pas tymczasowy. Jego rywalem byłby w tym wypadku Arman Tsarukyan, a jeśli UFC faktycznie chciałoby zorganizować takie starcie, to w orbicie rywali Ormianina znalazłby się też Mateusz Gamrot.
„Gamer” już niebawem na UFC 305 w Perth zmierzy się z Danem Hookerem. Pojedynek z udziałem Polaka obstawicie w całości u bukmachera Fortuna. Za założenie nowego konta i depozyt otrzymacie darmowe 30 PLN. To jednak nie wszystko! Na start dostaniecie również 3X zakład bez ryzyka do 100 PLN.
Poirier uprzedzi Gamrota? Polak komentuje
Numer pięć rankingu wagi lekkiej został zapytany o tę sprawę przez Artura Mazura w Klatka po klatce. Mateusz doskonale zdaje sobie sprawę z mechanizmów, jakie napędzają kolejne decyzje Dany White’a i spółki:
– To też jest biznes. Wszystko musi się złożyć w UFC. Ja mógłbym robić wszystko, ale nazwisko Dustin Poirier jest tak potężne w Ameryce, że bez wątpienia on mnie tutaj wyprzedza, jeżeli chodzi o sprzedaż biletów, PPV czy coś takiego… Wszystko będzie zależało od tego, co się wydarzy 18 sierpnia w Perth – powiedział „Gamer”, który domyśla się, co go czeka w przypadku spektakularnego skończenia w najbliższym starciu.
Gamrot świadomie przyjął pojedynek z niżej notowanym Hookerem. Jak sam stwierdził, głupim by było, gdyby po wygranej nad dos Anjosem domagał się title shota, gdyż najpewniej usłyszałby „to sobie czekaj”.
Mazur dopytał też Polaka, czy ten zgodziłby się na szybki powrót do oktagonu i walkę mistrzowską z Armanem Tsarukyanem podczas październikowej gali UFC 308?
– Walk mistrzowskich się nie odmawia. Jeżeli byłaby nawet cztery tygodnie później, to wziąłbym tę walkę. Wszystko też zależy, jaki będzie stan fizyczny po mojej walce. Jeżeli będę mocno rozbity, to wiadomo, że nie, ale jeżeli wyjdę bez szwanku i w dobrym stylu, to oczywiście, że się zgodzę na tą walkę i lecę do Abu Dhabi.