
Dawid Załęcki na gorąco i w oschłych słowach skomentował emocjonalny wpis syna po jego walce.
Popularny „Crazy” wystąpił w co-main evencie FAME 27, gdzie zmierzył się z Michałem Materlą. Choć jako pierwszy zaliczył nokdaun na legendzie KSW, to ostatecznie musiał uznać wyższość rywala. Chwilę później „Cipao” znokautował go i zakończył pojedynek.
Starcie to w domowym zaciszu oglądał syn Dawida Załęckiego. Denis, poprzez swoją partnerkę, Sandrę Staniszewską, w emocjonalnych słowach skomentował walkę ojca:
– TATO… Nie rozmawiamy i pewnie już nie będziemy, ale chcę publicznie napisać, że jestem niesamowicie dumny z tego, że wyszedłeś do jednego z największych kotów w Polsce i posadził[eś] go na deski już w pierwszej rundzie.
– Szczerze mówiąc po tym, jak wygląda nasze życie w ostatnich miesiącach myślałem, że będę oglądał ten pojedynek bez emocji. A jednak od pierwszej sekundy walki kibicowałem tak mocno, że aż zrobiłem dziurę pięścią w ścianie po tym, jak Materla padł. Kiedy po nokdaunie to mój tata padł na deski, puściły mi emocje. Rozpłakałem się jak dziecko. Tak, dokładnie jak dziecko – napisał między innymi „Bad Boy”.
Dawid Załęcki skomentował wpis Denisa
Relacje toruńskiej rodziny od dawna nie należą do najlepszych. W bardzo głośnym wywiadzie Denisa Załęckiego dla Fansportu TV padły słowa w kierunku ojca, które ubodły pana Dawida. Ten ucina temat syna, gdy tylko jest o niego pytany.
Nie zmieniło się to też pod wpływem emocji po walce z Michałem Materlą. Poproszony w rozmowie z Kasią Kubiak dla Fansportu TV o komentarz do emocjonalnego wpisu, Dawid Załęcki oschle powiedział:
– Nieee… Ne obchodzi mnie to, co on mówi. On wystarczająco powiedział w Internecie na mnie, także… Już nie obchodzi mnie to. Obchodziły mnie te słowa, które wypowiedział ostatnio, także… Reszta mnie już nie obchodzi.