Dzisiejszej nocy odbyła się gala One Championship ON TNT 1, którą fani w Polsce od godziny 2:30 mogli śledzić na trzech antenach polskiej telewizji. 6 pojedynków przyniosło sporo emocji, jednak nie obyło się bez kontrowersji. Największą zdecydowanie było przerwanie pojedynku w kategorii lekkiej pomiędzy Eddiem Alvarezem i Iuri Lapicusem.
Świetnie zapowiadające się starcie pomiędzy Alvarezem, a Lapicusem skończyło się w sposób, jakiego zdecydowanie nikt się nie spodziewał. Od początku pojedynku to The Underground King rozdawał karty i szybko znalazł sposób, by sprowadzić walkę do parteru. Po chwili zapasów obalił swojego oponenta przy siatce i postarał się o korzystną pozycję w dosiadzie.
Ten jednak nie w pełni był potrzebny, bo w momencie, kiedy Alvarez wykluczył nogi Lapicusa raz za razem starał się okładać głowę Mołdawianina. Ten jednak robił wszystko, by unikać mocnych uderzeń, przez co kilka ciosów spadło na tył jego głowy. Nagle sędzia przerwał ten pojedynek i ku zdziwieniu Alvareza – zdyskwalifikował go za uderzenia w tył głowy.
Było to zdecydowanie zakończenie pojedynku, jakiego nie życzylibyśmy sobie w starciach na tak dużych galach. Decyzja na pewno była kontrowersyjna. Sam Alvarez nie krył rozgoryczenia, jednak należy samemu ocenić czy sędzia podjął dobrą decyzję.
Źródło: OneFC.com / Instagram ONE FC