Natan Marcoń po raz kolejny pokazuje, iż żadna federacja nie jest w stanie go hamować i nad nim zapanować. Skomentował doniesienia o tym, że ma już więcej nie zawalczyć w FAME.
21-latek już kilkukrotnie w ostatniej chwili ratował gale. Krótko przed eventami do rozpiski dodawano zestawienia z jego udziałem. Jest on bowiem postacią, która zawsze przyciąga rzeszę kibiców ze względu na kontrowersyjne zachowanie.
Nie powstrzymuje się przed wyciąganiem prywatnym spraw, czy brudów na swoich przeciwników. Z łatwością ich prowokuje i nie gryzie się w język. Nie podoba się to federacji, czego jednak nie potrafią zrozumieć kibice.
Ostatnia walka Natana w FAME?
Włodarze FAME sięgając po Marconia, są świadomi tego, co nas czeka podczas programów i konferencji. Kiedy jednak pojawia się on przed kamerami, jest ograniczany przez prowadzącego czy nakładane są na niego kary finansowe.
Tym razem za cel obrał sobie Alana Kwiecińskiego, a ostatni Face2Face z udziałem Natana trwał zaledwie kilka minut… Teraz po gali FAME 23 w rozmowie z Aleksandrą Florczak zawodnik WCA zdradził, że Marcoń ma więcej nie zawalczyć w organizacji:
– Oj bardzo mi zaszedł za skórę, ale cieszę się, że już w FAME go nie zobaczymy. Mam potwierdzone informacje.
W rozmowie z tą samą dziennikarką Natan miał okazję odnieść się do tej wypowiedzi. Postawił organizacji ultimatum i jeśli ta nie spełni jego warunków, to faktycznie nigdy więc nie stoczy pojedynku na gali FAME.
– Sram na tę federację. Jestem tam tylko dla pieniędzy. Kto wspiera konfidenta i cw…a, jest taki sam jak on. Droga federacjo, jeżeli takie informacje są prawdziwe, to jeżeli Alan zawalczy na jakiejś gali przede mną, to już mnie nigdy nie zobaczycie.