Czy dojdzie do pojedynku Alana Kwiecińskiego z Natanem Marconiem? „Kraken” postawił jeden, bardzo twardy warunek.
Natan Marcoń dopiero na kilka dni przed galą FAME 23 został ogłoszony jako uczestnik wydarzenia, na którym udało mu się w duecie z Adrianem Ciosem błyskawicznie uporać z Gracjanem Szadzińskim. Podobnie do „Gracka” wieczór kończył inny zawodnik, który mierzył się z dwoma rywalami.
Mowa tu oczywiście o Alanie Kwiecińskim. Freak fighter WCA wystąpił w walce wieczoru przeciwko Amadeuszowi „Ferrariemu” Roślikowi oraz jego ojcu, 60-letniemu panu Dariuszowi. „Alanik” przegrał przez duszenie w 1. rundzie.
Natan vs. Alan? Marcoń postawił warunek
„Kraken” nie ukrywał radości po tym, jak zakończyła się walka wieczoru FAME 23. Z jego ust pod adresem „Alanika” padło oczywiście wiele epitetów – tych wulgarnych, na „k”, jak i słowa, które w języku angielskim oznacza „pewny siebie”.
Natan bardzo ostro zaczepiał Kwiecińskiego na programach i wywiadach przed dzisiejszą galą. W rozmowie z FANSPORTU TV został oczywiście zapytany, czy możemy w niedalekiej przyszłości zobaczyć go w starciu z „Alanikiem”?
– Alan jest taką k…wą… Jak mi zapłacą dużo pieniędzy mogę go… Ale, no, nie stać ich na to – powiedział Natan, który chwilę później zakomunikował, pod jakim warunkiem zawalczyłby z Kwiecińskim. – Dobra, mój oficjalny statement, jak chodzi o walkę z Alanem. Milion złotych i walczę z Alanem. Milion złotych netto i walczę z Alanem nawet za chwilę. Ani grosza mniej! Żadne 950, 999 – równo milion. Tylko ja go zg…łcę tam.
Zobacz inne wywiady po FAME 23.