Marcin Najman skomentował niedawne słowa Tomasza Adamka. „El Testosteron” stanął też murem za Mamedem Khalidovem.
„Góral” zmierzył się z legendą KSW podczas gali EPIC, gdzie wygrał przez TKO po 3. rundzie. Było to wynikiem kontuzji Mameda, który nie dał rady kontynuować walki. Panowie przed starciem wypowiadali się o sobie z szacunkiem, ale później się to zmieniło
Tomasz Adamek stwierdził między innymi, że były to łatwe zarobione pieniądze, a ostatnio opowiadał, że Khalidov dzwonił do niego prosząc o rewanż. W rzeczywistości jednak nic takiego nie miało miejsca. Mamed powiedział bowiem, że… nie ma numeru do ostatniego rywala.
Marcin Najman: „Adamek znacząco minął się z prawdą”
W rozmowie z Fansportu TV odniósł się do tego Marcin Najman. „El Testosteron” sam niedawno stał się obiektem nieprawdziwej historii ze strony Adamka. Freak fighter stanął po stronie Khalidova, a wypowiedź „Górala” podsumował twierdząc, że jest to efekt przyjętych ciosów na głowę.
– Tomek znacząco minął się z prawdą. Mieliśmy w życiu 3 sparingi, 3×2 rundy. On po latach chcąc mi umniejszyć, mnie zdegradować medialnie mówił, że ja prosiłem „o zabawę”. Mówiąc najdelikatniej: minął się znacząco z prawdą. Dlatego to, co mówi teraz Mamed, nie jest dla mnie żadnym zdziwieniem. Ja Mameda doskonale rozumiem, ale musimy wziąć poprawkę na to, że bokserzy, którzy mają tak wiele walk na koncie, czasami mają problemy z pamięcią.