Mariusz Pudzianowski prowadzi rozmowy z federacjami freakowymi? Marcin Najman ujawnia szczegóły i komentuje potencjalny rewanż.
Kiedy były strongman poniósł drugą porażkę z rzędu, „El Testosteron” oświadczył za pośrednictwem social mediów, że jest gotowy na wielki rewanż. Pierwsze starcie odbyło się w 2009 roku i Pudzianowski zwyciężył w zaledwie 43 sekundy, nie dając szans rywalowi.
Najman jest przekonany, że rewanż wyglądałby całkowicie inaczej i cały czas nawołuje do drugiego pojedynku. Co ciekawe, sam szef KSW Martin Lewandowski przyznał, że nie jest do końca przeciwny takiemu zestawieniu i być może będzie ono dobrym pomysłem na zakończenie kariery Pudzianowskiego.
Okazuje się jednak, że również inne federacje są otwarte na taki pojedynek. Najman w rozmowie z MMA-Bądź na bieżąco zdradził, że „Pudzianowi” skończył się kontrakt z KSW i prowadzi również rozmowy z innymi organizacjami. Nie ma wątpliwości, że chodzi o Clout MMA, gdyż kilka dni temu napisał na Twitterze:
– Pudzian jej chce, ja ją chce i z tego, co wiem Lexi również – Teraz natomiast we wspomnianym wywiadzie dodał – Wiem, że są prowadzone rozmowy z Mariuszem, z Mariusza managementem. Nie chcę wychodzić przed szereg, bo jeśli coś ma się z tego wykluć, to wszystko, co powiem, to tylko by przeszkodziło. Coś tam się dzieje.
– Mariuszowi skończył się kontrakt z KSW i teraz na pewno rozmawia z KSW i wiem, że rozmawia z kimś innym. Chyba nie jest niczym złym, że to powiedziałem, nikomu nie szkodzę. Liczę na to, że może uda się, aby moim rywalem najbliższym był Mariusz Pudzianowski.
Na polskim rynku jedynie KSW i federacje freakowe są w stanie sprostać wymaganiom finansowym Pudzianowskiego. Wiemy jednak, że Najman nie zawalczy ani w FAME, ani w Prime Show MMA. Na wielki rewanż pozostaje więc KSW lub Clout MMA.