Marcin Najman udowadnia, że jest prawdziwym zwierzęciem medialnym. Tym razem wziął on udział w programie Marianny Schreiber „Mam tego Dość”. Jak opisuje Super Express w pewnym momencie przytoczył on sytuację, w której gościem prowadzącej był Krzysztof Stanowski. „El Testosteron” w przypływie emocji aż przeklął.
Marianna Schreiber zyskała popularność dzięki występowi w dziesiątej edycji „Top Model”. Podczas castingów okazało się, że jest ona żoną ministra Łukasza Schreibera, jednego z najbliższych współpracowników premiera Mateusza Morawieckiego.
Aspirująca modelka z telewizyjnego show odpadła na dość wczesnym etapie, ale postanowiła wykorzystać swoje pięć minut. Najpierw poinformowała, że wchodzi do polityki i zakłada partię o dosyć buntowniczej nazwie – „Mam Dość!”. Zanim jednak doszło do jakiejkolwiek wyborczej batalii, współpracę zaoferował jej Super Express, jeden z największych tabloidów w Polsce. Marianna Schreiber został gospodynią programu o nazwie „Mam tego dość”, do którego zaprasza rozmaitych gości ze świata rozrywki i polityki dyskutując z nimi na różne tematy.
Najman promował „Słowika”
W piątek 23 sierpnia premierę będzie miał odcinek, którego gościem jest doskonale znany wszystkim fanom sportów walki w Polsce, Marcin Najman. Podczas blisko dziewięćdziesięciominutowej rozmowy poruszył on temat Krzysztofa Stanowskiego, który w jego ocenie miał manipulować widzami.
Przypomnijmy – wszystko zaczęło się od sytuacji, która miała podczas pierwszej konferencji przed galą MMA-VIP 4. Najman i jego ówczesny wspólnik Dariusz Kosowski ogłosili, że twarzą ich federacji będzie znany polski gangster Andrzej Zieliński ps. „Słowik” . Przez internet przeszła burza. Organizacji i ich włodarzom zarzucono, że nie mają oni skrupułów i zasad moralny promując wydarzenie wizerunkiem przestępcy, będącego jednym z najbrutalniejszych bossów gangu pruszkowskiego.
Krucjatę przeciwko hołdowaniu „Słowikowi” nakręcił znany dziennikarz Krzysztof Stanowski. W jednym z odcinków swojego programu znanego pod nazwą „Dziennikarskie Zero” wypunktował pomysł Najmana i jego wspólnika. Medialny szum który powstał, zmusił włodarzy MMA-VIP do przeniesienia gali z Kielc do Wielunia. Burmistrz nieco ponad 20-tysięcznej miejscowości w woj. Łódzkim zgodził się na organizację wydarzenia w miejskiej hali widowiskowo-sportowej.
Stanowski nie dał za wygraną i wypunktował miejskiego urzędnika. Burmistrz Paweł Okrasa odpierał zarzuty, aż w końcu zaprosił jednego z twórców Kanału Sportowego do Wielunia, aby skonfrontować argumenty twarzą w twarz. To wydarzenie było obserwowane przez tysiące osób na żywo podczas internetowych transmisji live, a także przez dziesiątki osób pod miejskim ratuszem. Pojawił się także Marcin Najman, który przed wejściem do budynku starał się wymieniać argumenty z dziennikarzem.
Ostatecznie gala nie odbyła się w tym mieście. Burmistrz Okrasa pod naciskiem opinii publicznej i wojewody łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego rozwiązał umowę z federacją MMA-VIP, która ostatecznie zorganizowała wydarzenie w prywatnym studiu telewizyjnym.
Najman twierdzi, że Stanowski manipuluje widzami
Najman pamiętał, że Stanowski był wcześniej gościem tego samego programu, którego prowadzącą jest Marianna Schreiber. Oprócz manipulacji zarzucił dziennikarzowi, że wszystkie słowa, które padły z jego ust przeciwko niemu, były tylko i wyłącznie „grą pod zasięgi”. „El Testosteron” twardo skomentował to, co myśli o działaniach współtwórcy Kanału Sportowego oraz grupy Weszło.
– Krzysztof Stanowski zajmując się tą sprawą wyczuł kliki. Wyczuł to, że może bardzo łatwo zawładnąć tokiem myślenia części społeczeństwa. Dziś został kilkukrotnie zdemaskowany. Pani zadała mu takie pytanie od widza. Dlaczego próbował storpedować moją galę MMA-VIP, w której twarzą był Andrzej Zieliński, a nie przeszkadza mu, że Czesław Michniewicz, którego niezrozumianie bronił jak niepodległości?
Marcin Najman często używa kontrargumentu wobec Krzysztofa Stanowskiego w postaci selekcjonera polskiej reprezentacji Czesława Michniewicza. Szkoleniowcowi zarzucane jest to, że blisko 20 lat temu utrzymywał bliskie relacje z Ryszardem Forbrichem ps. „Fryzjer” , który stał na czele grupy ustawiającej mecze w polskim futbolu. „El Testosteron” zagotował się, kiedy przypomniał w jaki sposób Stanowski odpowiedział na pytanie Schreiber o swoją znajomość z Michniewiczem.
– Co na to odpowiedział? Kpiąco… Z wyższością… Chciał chyba pokazać wyższość intelektu. „Czyli Pani chce porównać Andrzeja Zielińskiego i Czesława Michniewicza?” Przecież ten widz nie o to, ku*wa, pytał! Pytał o „Słowika” i „Fryzjera” . On to zamienił i zmanipulował.
Źródło: Super Express
- Okniński wspomina 1. walkę MMA w Polsce. Zdradził kulisy! [VIDEO]
- Potężna siła ciosów Pereiry. Rywal oślepł na jedno oko w walce o pas UFC!
- Bartosiński przerwał milczenie! Zabrał głos po porażce z Mamedem na KSW 100
- Niemiłe zaskoczenie? Znamy rywala Labrygi na gali Babilon MMA 50
- Bombardier na GROMDA 19! Były rywal Pudziana zawalczy na gołe pięści