Marcin Najman to kolejna z postaci, która nazywa starcie Tomasza Adamka z Kasjuszem Życińskim „mismatchem”. Były rywal „Don Kasjo” nie daje mu najmniejszych szans w starciu z „Góralem”.
Od kiedy tylko Tomasz Adamek dołączył do świata freak fightów wszyscy spodziewali się, że do tego starcia prędzej czy później dojdzie. Popularny „Góral” najpierw jednak udał się na wypożyczenie i starcie z Mamedem Khalidovem, które wygrał przez kontuzję legendy KSW.
Pierwszą walkę w FAME Adamek stoczył z „Bandurą”, którego pewnie pokonał na pełnym dystansie. Gdy padła informacja, iż FAME 22: Ultimate odbędzie się na PGE Narodowym, wówczas pozostało jedynie czekać na ogłoszenie starcia byłego mistrza świata z „Don Kasjo”.
Tak też się stało i od samego początku wszyscy gremialnie skreślają Kasjusza Życińskiego. Trener Mirosław Okniński jasno stwierdził, że freak fighter błyszczeć może wyłącznie na mikrofonie, ale w klatce będzie tłem dla „Górala”. Paweł i Piotr Tyburscy również nie wierzą w wygraną samozwańczego „Króla”, przypominając wynik jego pojedynku z Dominikiem Zadorą.
Również tak samo uważa Marcin Najman. „El Testosteron” pojawił się na programie FAME Cage: Road to Stadium promującym zbliżającą się galę. Po nim zaś udzielił wywiadu kanałowi FANSPORTU TV, gdzie jednoznacznie ocenił szanse Kasjusza w walce wieczoru FAME 22 na PGE Narodowym.
„Cesarz” wskazał oczywiście Tomasza Adamka jako zwycięzcę. Jego zdaniem w klatce zobaczymy „egzekucję”, co zresztą zapowiadał też sam „Góral”, który chce pokarać „Don Kasjo” za wszelkie obelgi, które w jego stronę posyłał:
– Mismatch. To jest po prostu mismatch, że ktoś taki, kto dostał wp…dol od Zadory, od Pawła Tyburskiego, wychodzi do Adamka, dwukrotnego mistrza świata… No to jest po prostu mismatch. To będzie egzekucja. Nie ma najmniejszych szans „Don Patus” z Adamkiem – ocenił main event FAME 22 Marcin Najman.