Joaquin Buckley w dość nietuzinkowy sposób „wyciszał się” przed walką z Vicente Luque. Media społecznościowe obiegła wizyta „New Mansy” na jednej z imprez… godziny przed starciem w co-main evencie.
W miniony weekend organizacja UFC odwiedziła Atlantic City. Fatalną passę porażek przerwał w końcu Chris Weidman, a skazywana na porażkę Manon Fiorot zaskoczyła i pokonała Erin Blanchfield.
W co-main evencie doszło do potyczki w kategorii półśredniej. Joaquin Buckley zastąpił kontuzjowanego Seana Brady’ego i zmierzył się z Vicente Luque. Brazylijczyk przed tym starciem zajmował jedenastą pozycję w rankingu podczas, gdy „New Mansa” zupełnie się w nim nie znajdował.
To jednak Amerykanin odniósł zwycięstwo. Joaquin Buckley, który wychodził z pozycji nieznacznego underdoga, znokautował „Cichego Zabójcę” już w 2. rundzie. Najlepsze akcje z tego pojedynku zobaczyć możecie poniżej.
VICENTE LUQUE
— MMA Action (@MMAAction27322) April 1, 2024
VS
JOAQUIN BUCKLEY#UFCAtlanticCity #UFCVegas90 #UFCFightNight #UFC300 #UFC299 #mma pic.twitter.com/GKk3vI47ur
Internet obiegło też jednak nagranie, które miało powstać kilka godzin (według niektórych 4) przed walką „New Mansy” na gali UFC w Atlantic City. Buckley pojawił się na imprezie w basenie, gdzie podzielił się z ludźmi swoją energią.
Patrząc na to, co później zrobił z Luque widać, że „wyciszanie się przed walką” go nie interesuje. Również Mateusz Gamrot swego czasu musiał dostarczyć sobie dawki motywacji poprzez wrzaski w toalecie. Przypadkowym świadkiem tego był Diego Ferreira, który przegrał z Polakiem przed czasem. Być może Vicente Luque również widział zachowanie Joaquina Buckleya/