Jacek Murański podsumował swój debiut w organizacji FAME. Co ciekawe, mimo takiej porażki jaką odniósł, nadal uważa, że w rewanżu zniszczy rywala.
„Muran” w klatce rzymskiej zmierzył się z Arkadiuszem Tańculą w walce zakontraktowanej na pięć rund. Do czasu dyskwalifikacji w czwartej odsłonie Murański przyjmował ogromną ilość uderzeń, a sam nie wyprowadził żadnego celnego ciosu poza kilkoma kopnięciami.
Jak wyliczył sam Murański, dostał 135 czystych uderzeń. Popisał się jednak dużą wytrzymałością i nie dał się znokautować. W starciu był zalany krwią i miał mocno rozbitą twarz, ale wciąż był gotowy bić się dalej. Zaliczył jednak kilka nokdaunów i być może w kolejnej rundzie zobaczylibyśmy skończenie przed czasem.
W rozmowie z portalem FightSportPL Murański stwierdził, że Tańcula nie ma w rewanżu najmniejszych szans i jest z góry skazany na porażkę. Słowa Jacka mocno zaskakują, wielu liczyło na to, że zmieni swoją narrację po tak ciężkiej porażce.
Co ciekawe, uznał również, że pojedynek nie zakończył się zwycięstwem Arkadiusza Tańculi, tylko dyskwalifikacją. Murański zaznacza, że nie jest jeszcze zwycięzcą, ale już jest niezwyciężony…
– Arek Tańcula zadał mi 135 czystych uderzeń, a ja dalej stałem, byłem w boju. Jeżeli praktycznie wchodzi ze mną do walki, gdzie jestem pozbawiony trzech kończyć i ta walka się nie kończy moim poddaniem, nie kończy się zwycięsko dla niego, tylko dyskwalifikacją. Ta walka się zakończyła dyskwalifikacją, a nie zwycięstwem Arka Tańculi.
Pojedynek cieszył się ogromnym zainteresowaniem i to, że zobaczymy rewanż, jest niemal pewne. Tańcula przyznał, że może to zrobić za naprawdę dobre pieniądze. Z całą pewnością organizacja podejmie rozmowy w tej sprawie, gdyż gala FAME 12 pobiła rekordy oglądalności, w dużym stopniu dzięki temu zestawieniu.
– Więc jakbym miał możliwość na zdrowym ciele pokazać, co jest we mnie. To tam nie ma żadnych szans. Ja to wiem i Tańcula to wie. U mnie odporność na ciosy się nie zmieni, a co u niego może się zmienić? Jeżeli bez trzech sprawnych kończyć nie potrafił znokautować, to nie ma takiej fizycznej możliwości, nie ma argumentów na walkę z Jackiem Murańskim.
– Ja powiem w ten sposób, podsumowując tę walkę z Tańculą. Ja nie jestem jeszcze zwycięzcą, ale już jestem niezwyciężony. Jeszcze nie zwycięzca, już niezwyciężony.
Źródło: YouTube FightSportPL
- Haratyk ujawnił pierwszą gażę w MMA! „Negocjacje zaczynały się od zero plus…”
- Duża walka uciekła Gamrotowi? Gaethje chętny na starcie z Hookerem
- Dyrektor Sportowy KSW szczerze o Wrzosku: „Nie spodziewałem, że…”
- VIKING wraca na GROMDA 19! Zadebiutuje kolejny chuligan
- Mistrzowie Bellatora wściekli na PFL! Wylewają żale i ostro krytykują organizację