Murański ostro o Alanie! Dojdzie do walki? „To jest zwykły kundel. Chce się wybić na moim nazwisku”

Za nami gala Prime Show MMA, na której Mateusz Murański zadebiutował w nowej formule i stoczył pierwszy pojedynek bokserski.

W co-main evencie „Muran” zawalczył z Kasjuszem Życińskim. Znacznie bardziej doświadczony „Don Kasjo” dał rywalowi lekcję boksu. Murański był liczony trzykrotnie, jednak za każdym razem się podnosił i przetrwał do końca pojedynku.

Swoją walkę stoczył również Alan Kwieciński, który zmierzył się z dwoma rywalami na raz. Mimo że walczyli w przewadze, to nie mieli najmniejszych szans. „Alanik” kilkukrotnie posłał swoich przeciwników na deski. Najpierw znokautował jednego już w pierwszej rundzie. Następnie w kolejnej odsłonie skończył pojedynek przed czasem.

W wywiadzie z fansportu.pl po przegranej walce Mateusz Murański został zapytany o Alana. Przyznał, że nie chce już poruszać tego tematu i w ostrych słowach wypowiedział się o Kwiecińskim, z którym ma od pewnego czasu konflikt.

– Nie pytaj mnie o tego smroda. Już dostał propozycję walki na gołe pięści. Cały czas odmawia. Dostał reprymendę od mojego trenera, że ma siedzieć na piździe i się nie odzywać. Nawet mi nie patrzy w oczy, a tutaj sobie chodzi po kamerach i szczeka. To jest zwykły kundel. Chce się wybić na moim nazwisku. Nie pierwszy i nie ostatni.

Źródło: fansportu.pl