Wielce zaskakujące rewelacje przekazał Mateusz Borek. Promotor Tomasza Adamka zdradził, że FAME chciało sprowadzić na walkę z nim… Mike’a Tysona.
Popularny „Góral” dołączywszy do freak fightów stał się bodaj największą gwiazdą sportowego świata, która została ogłoszona zawodnikiem FAME. Tomasz Adamek to były wielokrotny mistrz świata w boksie i wszystkich emocjonowało, że ponownie mogą zobaczyć jego poczynania w szermierce na pięści.
Okazuje się jednak, że były plany na to, by „Górala” zestawić z niewątpliwie jeszcze większą gwiazdą boksu. O wszystkim opowiedział Mateusz Borek.
Mike Tyson w FAME!?
Tomasz Adamek we freakowej klatce mierzył się z Patrykiem „Bandurą” Bandurskim oraz Kasjuszem „Donem Kasjo” Życińskim. Obu ich pokonał przez decyzję sędziów, przy okazji karcąc byłego gwiazdora Warsaw Shore za wszelkie szpile wbijane na konferencjach.
Pojedynek z „Don Kasjo” zakończył galę FAME na PGE Narodowym. Jak wyjawił Mateusz Borek na łamach Kanału Sportowego, był pomysł ściągnięcia dla Adamka… Mike’a Tysona!
– Wchodził temat walki Tysona z Adamkiem. Zadzwoniłem do Przemka [Garczarczyka], bo szukaliśmy kontaktu do Mike’a. Odezwała się menedżerka Mike’a. Mam do dzisiaj korespondencję. Pewnie może kiedyś w jakiejś książce ją przedrukujemy…
– Wyobrażałem sobie, że człowiek, który wisiał 40 tysięcy Tomkowi Babilońskiemu, to będzie zainteresowany gażą na wysokości 500-600 tysięcy dolarów. Natomiast tam wchodzi w grę grube miliony dolarów.
Wszystko to miało miejsce jeszcze przed ogłoszeniem potyczki, do której dojdzie w najbliższy weekend: Jake Paul vs. Mike Tyson. Niewykluczone, że „Żelazny” rozważał pomysł starcia z „The Problem Child”, co mogło zaważyć na żądanej gaży… Choć tak, czy owak były mistrz świata na pewno zażyczyłby sobie niebotycznych sum za konfrontację z „Góralem”.