Podczas gali KSW 62 do klatki powróci Michał Michalski, który ma za sobą trzy świetne zwycięstwa z rzędu, a kolejna wygrana może go znacząco przybliżyć do walki o pas mistrzowski.
Michał nie kryje, że jego ambicją jest wywalczenie tytułu mistrza wagi półśredniej i wierzy, że ostatecznie pas zawiśnie na jego biodrach.
– Już po ostatnich trzech wygranych pojawiały się głosy mówiące o walce o pas – wspomina Michał. – Z drugiej strony, jeśli mam być kiedyś mistrzem, muszę wygrywać każdą walkę i pokonywać każdego rywala. Jeśli mam zdobyć tytuł, zdobędę go, prędzej czy później. To jest tylko kwestia czasu. Jeśli teraz uda mi się wygrać, a zrobię wszystko, żeby tak się stało, będę głośno krzyczał, że po czterech zwycięstwach należy mi się walka o pas.
W najbliższym boju Michał zmierzy się z niepokonanym w zawodowym MMA Adrianem Bartosińskim i chce odebrać mu zero z rekordu.
– Na pewno patrzę na to, że rywal jest młody i niepokonany. Trzeba mentalnie nieco inaczej do tej walki podejść i sobie wszystko dobrze poukładać. Wiem jednak co muszę zrobić, aby stworzyć dla niego sytuację niekomfortową w boju i będę robił wszystko, aby tak się stało. Z tyłu głowy mam świadomość, że jest to zawodnik niepokonany i fajnie byłoby zafundować mu pierwszą porażkę w zawodowej karierze.
Michał ostatnie trzy walki wygrał przed czasem nokautując swoich rywali, ale nigdy nie nastawia się na szybkie skończenie pojedynku.
– W każdej walce nastawiam się na mocne trzy rundy. Nigdy nie nastawiam się na nokaut. Jeśli ma wyjść, to wyjdzie sam z siebie. Nastawiam się na trzyrundową wojnę. Ostatnio udawało się szybciej kończyć rywali. Będę dążył do tego, żeby i tym razem tak się stało.
Dla Michała starcie na KSW 62 będzie drugim pojedynkiem w tym roku.
– Po tej walce chciałbym sobie nieco odpocząć, spędzić czas z bliskimi. Od początku roku bardzo ciężko pracuję i będę chciał zrobić sobie przerwę. Jeśli jednak pojawi się walka o pas, będę gotowy. Potrzebuję tylko 8-10 tygodni na przygotowania. Jeśli natomiast szybko pojawi się kolejna walka rankingowa, będę musiał przemyśleć sprawę i zastanowić się czy nie dać sobie więcej czasu na odpoczynek.
Do walki Michała Michalskiego z Adrianem Bartosińskim dojdzie już 17 lipca podczas gali KSW 62.
Tekst: kswmma.com