Po wale Michała Kity na gali KSW 61 do sieci trafiło nagranie, na którym zawodnik wściekły po przegranej w niecenzuralnych słowach wyraża się o Tomaszu Bronderze, który sędziował starcie.
Michał Kita na sobotniej gali wszedł 34 raz do klatki. W ostatnim pojedynku zmierzył się z Philem de Friesem o pas wagi ciężkiej, jednak przegrał w drugiej odsłonie przez TKO. Fighter liczył na to, że po zwycięstwie będzie mógł ponownie zawalczyć z Brytyjczykiem.
Początkowo miał zmierzyć się z Jay Silvą, jednak ten doznał kontuzji na 2 tygodnie przed galą. Organizacja musiała znaleźć zastępstwo i wybór padł na byłego zawodnika UFC, który w debiucie zdominował i ciężko znokautował Michała Włodarka.
Kita zmierzył się z Darko Stosiciem. Dobrze rozpoczął walkę, jednak już w pierwszej rundzie padł na deski po potężnym ciosie Serba. W parterze znokautował Polaka, a sędzia zakończył starcie, kiedy Kita leżał z rozłożonymi rękami. Sekundę później Masakra odzyskał przytomność i miał pretensje o przerwanie pojedynku.
Decyzja była jak najbardziej słuszna, ale Kita był przekonany, że mógł walczyć dalej, kiedy po porażce schodził do szatni, powiedział – Mówiłem Ci ku**a, że tego cw*la nie chcę, żeby sędziował.
Pod filmem pojawiła się masa komentarzy internautów, którzy stanęli w obronie sędziego. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że gdyby Bronder nie przerwał walki, Stosić mógłby zrobić krzywdę zawodnikowi, który stracił przytomność i gdy przyjmował ostatnie ciosy, nie był w stanie się bronić.
W wywiadzie po walce Kita dodał – Według mnie sędzia za wcześnie przerwał. Padłem, ale nie byłem odcięty, od razu zareagowałem, mogłem dalej walczyć, ale przerwał. No ale takie jest życie, trzeba to przyjąć na klatę.
Kiedy jednak obejrzał powtórkę z pojedynku, zrozumiał, że sędzia podjął dobrą decyzję. Wyjaśnił, że zawodnik na gorąco po walce widzi to inaczej niż kibice. Fighter przeprosił za swoje słowa i pogratulował zwycięstwa Darko Stosiciowi.
– Chciałbym odnieść się do filmu wrzuconego przez „dziennikarzy” do internetu, na którym schodzę do szatni tuż po walce i w mocnych słowach komentuję przerwanie sędziowskie mojej walki. Mianowicie: Kilka chwil po walce , zawodnik widzi sytuację inaczej niż kibice oglądający galę z kilkunastu kamer. Wydawało mi się przed obejrzeniem powtórki, że nie byłem „odcięty” i miałem ogromny żal do sędziego, że przerwał walkę. Cóż przegrałem i trzeba to przyjąć “na klatę”!!!
Gratulacje dla Darko Stosicia, a jednocześnie przepraszam, jeżeli samego sędziego i kibiców uraziły moje wypowiedziane w skrajnych emocjach słowa. Były niepotrzebne.
Skupmy się na sporcie, a ja wracam niebawem na treningi – napisał na social mediach.
Źródło: Instagram
- Chuzhigaev z kolejną szpilą w Narkuna! Dojdzie do rewanżu w KSW?
- Najman okradziony przez gangsterów! „El Testosteron” mocno odpowiada
- Okniński wspomina 1. walkę MMA w Polsce. Zdradził kulisy! [VIDEO]
- Potężna siła ciosów Pereiry. Rywal oślepł na jedno oko w walce o pas UFC!
- Bartosiński przerwał milczenie! Zabrał głos po porażce z Mamedem na KSW 100