Miesha Tate zaliczyła świetny powrót do UFC! Cupcake nie dała szansy rywalce, którą była kończąca karierę Marion Reneau. Miesha zdołała skończyć przeciwniczkę przed czasem w trzeciej rundzie!
W zapowiedzi wideo przed walką usłyszeliśmy, że dla Marion Reneau jest to ostatnia walka w karierze. Po Mieshy Tate widać, że miała przerwę od startów. Zaczęła bardzo spokojnie i nie porywała się na żadne wybuchowe kombinacje. Wyczekała na atak Reneau i po skróceniu dystansu trafiła rywalkę. Starsza Amerykanka próbowała pojedynczych ciosów, ale przez to nadziewała się na dwa zwrotne od Cupcake. Pochwalić ją na pewno można za kopnięcia na nogę. W połowie czasu Tate poszła po obalenie, ale zawodniczki skończyły na siatce. Klincz został zerwany i panie wróciły na środek. Na minutę przed końcem doszło do mocnej wymiany! Miesha udanie zdołała obalić Reneau i zajęła pozycję górną! W ten sposób kończymy pierwszą odsłonę, wygraną przez Cupcake.
Drugie pięć minut zaczęło się dużo szybciej i aktywniej, obie zawodniczki podchodziły bliżej siebie. Po minucie jednak wróciliśmy do obrazu z początku pierwszej rundy: dużo wzajemnego respektu i kalkulacji. Tate poszła w nogi rywalki i po raz kolejny w tej walce udanie ją obaliła! Reneau z półgardy próbowała wyciągnąć nadgarstek Cupcake myśląc o Kimurze, ale Miesha bardzo dobrze się broniła i sama słała łokcie na przeciwniczkę. Starsza Amerykanka otrzymała kilka ostrzeżeń od sędziego za chwytanie siatki. Meishy Tate nic nie przeszkadzało, zdołała zająć pozycję boczną i mocno trafiała Reneau. Lepsza runda w wykonaniu Cupcake, ale wciąż mogła być spokojna punktowania na swoją korzyść.
Miesha Tate wyraźnie poczuła krew i od początku trzeciej odsłony intensywnie ruszyła na Reneau. Walka przeniosła się do parteru, ale przez chwilę wydawało się, że to Marion zajmie pozycję z góry. Cupcake świetnie się wybroniła i z pozycji tylnej obijała kończącą karierę rywalkę, aż sędzia nie przerwał pojedynku!
Wynik: Meisha Tate wygrywa przez TKO w 3. rundzie!