Mateusz Murański szybko powrócił na kolejny pojedynek! „Muran” jeszcze niedawno walczył na gali Fame MMA 15, a wczoraj wystąpił na MMA Attack 4 w Będzinie przeciwko jednemu z największych wyzwań w karierze.
Osoby Mateusza Murańskiego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Aktor znany z serialu Lombard. Życie pod zastaw zadebiutował w maju ubiegłego roku w walce z Arkadiuszem Tańculą, rozpoczynając wielomiesięczny konflikt. „Muran” już kilkanaście dni po debiucie stoczył kolejny pojedynek, a 2 miesiące później – kolejne dwa i to jednego wieczoru! W tym roku kalendarzowym Mateusz Murański wystąpił trzykrotnie. Przegrał w boksie z „Don Kasjo”, pokonał niejednogłośną decyzją Alana Kwiecińskiego i odklepał po duszeniu w wykonaniu Arkadiusza Tańculi.
Rywalem „Murana” był Vaso Bakocevic. Czarnogórzec znany jest z występów dla największych europejskich i światowych organizacji, jak Bellator MMA, czy KSW. Bohater ponad 60. zawodowych pojedynków po raz ostatni w Polsce pojawił się w kwietniu bieżącego roku. Na gali WOTORE 5 szybko przegrał z Marcinem Wrzoskiem, który rozbił go w parterze. Po tym starciu popularny „Psychopata” stoczył jeszcze 3 walki, z których dwie wygrał przed czasem.
Pojedynek z Mateusz Murański vs. Vaso Bakocevic odbywał się na zasadach boksu.
Mateusz Murański vs. Vaso Bakovevic – RELACJA
Runda 1
Murański od początku szukał mocnych ciosów. Rywal skupił się na obronie i nisko na nogach unikał uderzeń „Murana”. Freak fighter kontynuował agresywny atak i doskakiwał do przeciwnika z serią ciosów, jeden z nich poszedł już po komendzie sędziego. Mateusz Murański nie przestał napierać, dalej doskakiwał i posyłał mocne kombinacje na gardę Vaso Bakocevica, a ten… wszystko przyjmował z uśmiechem.
Runda 2
„Muran” ewidentnie sporo sił zostawił w pierwszej odsłonie, ale szukał możliwości trafienia kolejnymi bombami. Czarnogórski „Pscyhopata” wdawał się w klincz odbierając mu kolejne siły, a widząc coraz większe zmęczenie freak fightera, Bakocevic przejął inicjatywę. Kolejne ciosy dochodziły twarzy Mateusza Murańskiego, który znajdował się w ciężkim położeniu na ostatnią rundę…
Runda 3
Bakocevic umiejętnie wykorzystał zmęczenie rywala. „Muran” od początku ostatniej odsłony obrywał kolejnym uderzeniem, aż w końcu był liczony. Ta sytuacja rozzłościła Mateusza Murańskiego, który ruszył na przeciwnika, jednak zryw freak fightera to było za mało. Czarnogórski „Psychopata” bez najmniejszych problemów unikał ataków „Murana” i kontynuował punktowanie i klinczowanie Polaka.