Mateusz Gamrot o zawodniku ATT, który zrobił na nim największe wrażenie: „Wtedy poznałem odczucia fanów czy psychofanów, którzy nas widzą i aż się trzęsą”

Mateusz Gamrot już niedługo powróci do oktagonu, żeby stoczyć 3 pojedynek w UFC. Fighter po raz kolejny przygotowuje się w ATT.

Przed debiutem w amerykańskiej organizacji były mistrz KSW trenował w Polsce. Przy okazji starcia ze Scottem Holtzmanem, na obóz przygotowawczy wyleciał na Florydę. Tam w American Top Team mógł trenować z czołowymi zawodnikami UFC.

Tym razem Gamer zmierzy się z Jeremym Stephensem i ponownie do starcia przygotowuje się w amerykańskim klubie. Zawodnik trenował z takimi fighterami jak Edson BarbozaDustin Poirier czy Jorge Masvidal. Miał okazję obserwować także byłego mistrza Petra Yana, którego nazwał „maszyną”.

MATEUSZ GAMROT O ZAWODNIKU, KTÓRY ZROBIŁ NA NIM NAJWIĘKSZE WRAŻENIE

W ostatniej rozmowie w Oktagon Live Gamer został zapytany o to, który z zawodników trenujących w ATT robi na nim największe wrażenie. Początkowo fighter nie był w stanie podać konkretnego nazwiska:

– Nie wiem. Nie zastanawiałem się nad tym, kto, jaki jest personalnie, kto, jaki jest w mediach społecznościowych. Może jestem monotematyczny, ale ja tutaj nastawiłem się na mocny aspekt sportowy i jeśli chodzi o takie wrażenia, to Edson Barboza robi na mnie niesamowite wrażenie pod względem stójkowym czy poruszania się.

– Dustin Poirier robi niesamowite wrażenie, jeżeli chodzi o pracę bokserską, poruszanie się na nogach czy poruszanie głową. Z każdego zawodnika możesz wyciągnąć coś, co może ci zaimponować i czego chciałbyś się od niego nauczyć. To na takiej zasadzie – kontynuował.

Ostatecznie Gamrot zdecydował się i wskazał byłego zawodnika UFC walczącego w wadze średniej: – Kto zrobił na mnie największe wrażenie? (Yoel) Romero. Jak zobaczyłem go w ATT na żywo, pierwszy raz, mówię: „Ale to jest bestia”. Pierwszy raz wtedy poznałem odczucia fanów czy psychofanów, którzy nas widzą i aż się trzęsą wszyscy. Takie same odczucia miałem i takie same wrażenia, jak zobaczyłem Romero. „Ja też chcę zdjęcie, ja też chcę zdjęcie!” i też się zacząłem trząść i biec do niego.

Źródło: YouTube