Martin Lewandowski wyjaśnia kulisy odejścia Abusa Magomedova z KSW – „To my się z nim rozstaliśmy”

Niedawno w świecie MMA pojawiła się informacja o rozstaniu się Abusa Magomedova z federacją KSW. Te doniesienia nie spodobały się fanom, którzy mieli do zarzucenia polskiej organizacji. Teraz trochę więcej światła na tą sprawę rzucił jeden z szefów KSW Martin Lewandowski.

Abus Magomedov rozstaje się z KSW

Abus o swoim rozstaniu z KSW poinformował w swoich mediach społecznościowych. Jednocześnie zaznaczył, że rozstali się w zgodzie. Zdradził również, że jego menadżer rozmawia już z nowymi organizacjami.

„Chcę dać Wam znać, że nie jestem już częścią najlepszej europejskiej organizacji KSW. Dziękuje wszystkim w KSW za wsparcie i zaufanie. Dziękuje właścicielom federacji Martinowi Lewandowskiemu i Maciejowi Kawulskiemu za okazane zaufania i pozwolenie na bycie częścią tej świetnej organizacji. Moja grupa menadżerska UFD Sports Management negocjuje już z innymi organizacjami. Dam Wam znać, gdzie będę kontynuował swoją podróż.” – napisał na Instagramie Abus Magomedov.

Abus Magomedov na codzień przygotowuje się w klubie UFD Gym. Walczył on dla wielu świetnych organizacji takich jak Superior FC czy GMC.  W 2018 roku walczył w ramach rozgrywek PFL, gdzie doszedł do finał. Przegrał on wtedy przez nokaut z Louisem Taylorem.

Po zakończeniu współpracy z PFL, związał się z KSW. Ostatecznie wystąpił na KSW 57, gdzie poddał w 2. rundzie Cezarego Kęsika. Na KSW 58 doszło do wielkiej awantury pomiędzy obozami Urosa Jurisica i Shamila Musaeva. Abus będący w obozie Rosjanina został ukarany za swój udział w tej awanturze półrocznym zawieszeniem od startów. Abus dość szybko po rozstaniu się z federacją KSW podpisał kontrakt z najlepszą organizacją MMA na świecie czyli Ultimate Fighting Championship.

„Naprawdę wolimy nie mieć tego typu problemów na początku” – Martin Lewandowski o rozstaniu się z Abusem Magomedovem

Martin Lewandowski w wywiadzie dla inthecage.pl zdradził, że to oni jako federacja KSW zakończyli współpracę z Magomedovem. Głównym powodem tej decyzji było to, że Niemiec nie chciał w przyszłości walczyć z Mamedem Khalidovem oraz Roberto Soldicem. Niemiec również odrzucił możliwość przejścia do w półciężkiej, co wcześniej deklarował.

„To my się rozstaliśmy z Abusem. Wiedziałem, że jak się nie podpiszę z UFC, to ponownie z PFL. Wariant z UFC się zrealizował, ale to wiedziałem. Nie było to dla mnie zaskoczenie. Abus od nas nie odszedł, czy UFC nam go nie podkupiło. My zrezygnowaliśmy z nim z prostej przyczyny. On nie zawalczy z Roberto, Mamedem Khalidovem. On dał taki warunek, że będzie walczył w 93. Idealne dopełnienie naszej kategorii półciężkiej, świetnie pasuje. Ale okazało się, że ma problem z robieniem wagi. 84 jest dla niego idealne. Inaczej się umawialiśmy. No i w 84 z tym nie, z tamtym nie, bo tu wiara, tu kolega. Ja rozumiem – mi też jest szkoda, że go nie ma w KSW. Potem fani by mówili, że czemu nie zawalczy z jednym czy drugim.” Naprawdę wolimy nie mieć tego typu problemów na początku.” – powiedział Martin Lewandowski w wywiadzie dla inthecage.pl

źródło: inthecage.pl