
Marianna Schreiber nie kryje, że spodziewała się, iż agresywne zachowanie Piotra Korczarowskiego wobec Jasia Kapeli może zakończyć się bardzo źle.
Freak fighterka, która jeszcze niedawno protestowała przeciwko gali CLOUT MMA w Płocku, po raz kolejny pojawi się w klatce Prime Show MMA. Po zwycięstwach nad „Gohą” oraz Natalią, obu z domu Magical, jej kolejną rywalką będzie „Lasuczitą”.
Była żona posła PiS regularnie trafia na nagłówki portali plotkarskich za sprawą burzliwego życia prywatnego. Jej ostatnim partnerem był Piotr Korczarowski – związek, a potem rozstanie były szeroko komentowane w mediach. Wczoraj oboje zasiedli obok siebie podczas panelu poprzedzającego konferencję Prime Show MMA.
Marianna Schreiber komentuje aferę z konferencji PRIME MMA
Podczas panelu, w którym brał udział również Jaś Kapela, dużo czasu poświęcono relacji Schreiber i Korczarowskiego. Największe poruszenie wywołał jednak moment, w którym Kapela oblał Piotra sosem czekoladowym. Politycznemu komentatorowi natychmiast puściły nerwy — kilkukrotnie próbował dosięgnąć Kapelę.
W pewnym momencie ruszył na niego z krzesłem, a szarpanina przeniosła się za elementy scenografii. Gdy Korczarowski wrócił przed kamery, jego oko było już wyraźnie opuchnięte. O sytuację została zapytana Marianna Schreiber w rozmowie z Fansportu TV. Mimo że starała się mówić spokojnie, nie ukrywała przygnębienia:
– No szczerze, tragedia. Ja jestem załamana. Jestem załamana, bo naprawdę… No nie wiem, co mam powiedzieć. Starałam się powstrzymać Piotrka, żeby do tego nie doszło i… Wiem, że Piotrek będzie żałował tego. I tyle.
– Kilka razy Piotr podchodził do Kapeli, żeby go uderzyć i to już, naprawdę, to już było… M-m, tragedia – dodała.
Zobacz wywiady po konferencji Prime Show MMA 15.