Czy Islam Makhachev spróbuje dokonać niemożliwego i sięgnąć po potrójną koronę UFC? Głos w tym temacie zabrał jeden z jego trenerów, Javier Mendez.
Dagestańczyk już na początku stycznia powróci do oktagonu, gdzie w obronie pasa wagi lekkiej zmierzy się z Armanem Tsarukyanem. Panowie spotkają się w walce wieczoru gali UFC 311. Będzie to rewanż za konfrontację sprzed niemal pięciu lat, gdy Islam Makhachev zdominował Ormianina na pełnym dystansie.
Pojedynek o pas UFC obstawicie na stronie i w aplikacji bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.
Makhachev sięgnie po potrójną koronę!?
Islam Makhachev nigdy nie ukrywał, że marzy mu się pobicie osiągnięć jego mentora, Khabiba Nurmagomedova. „Orzeł” zanotował trzy udane obrony nim zdecydował się zakończyć karierę. Pojedynek z Tsarukyanem będzie czwartą obroną obecnego mistrza, który przebąkiwał o planach zawojowania dywizji półśredniej.
Tymczasem jego trener z mat American Kickboxing Academy, Javier Mendez, w wywiadzie dla The Schmo wypowiedział się na temat potencjalnej próby sięgnięcia po potrójną koronę.
– Jestem w stu procentach przekonany, że Islam może to zrobić, jeśli tego zapragnie. Nie martwię się o jego umiejętności. Oglądam go na sali, więc wiem, jak dobry jest ten gość. Dywizja średnie nie będzie dla niego problemem. Jedyne pytanie brzmi, czy będzie chciał ją podbić?
Mendez przyznał, że Makhachev nie ma odpowiedniej wagi dla zawodnika kategorii do 185 funtów. Trener wie jednak, że champion dywizji lekkiej dokonałby odpowiednich zmian, gdyby zaszła taka potrzeba.
– Obóz treningowy zawsze zaczyna z wagą 179-180 [funtów]. Gdyby zatem kiedykolwiek przeszedł do wagi średniej, musiałby nabrać trochę masy mięśniowej. Nie mówię, że nie może, ani że tego nie zrobi, czy że nie chce. Sam nie wiem, nigdy na ten temat nie rozmawialiśmy.
Takowe osiągnięcie na pewno zapisałoby Makhacheva w annałach UFC, jak i całego światowego MMA. Obecnie mistrzem dywizji średniej jest Dricus Du Plessis, który niebawem przystąpi do obrony przeciwko Seanowi Stricklandowi. Najpierw jednak, nim Dagesatańczyk pomyśli o potrójnej koronie, powinien się skupić na rewanżu z Armanem Tsarukyanem, a później z kolei podbić kategorię półśrednią.