Labryga o postawie Załęckiego na High League 6: „Nie dziwię się, że spadł na niego hejt. Tam coś się nie poukładało w głowie”

Denis Labryga był kolejnym gościem w studio Fansportu TV. Na chłodno po gali High League podsumował swój występ oraz zareagował na ostatnie wydarzenia w świecie freak fightów.

Labryga znany z walk na gołe pięści ma na swoim koncie świetny debiut w MMA. Podczas High League 6 zmierzył się z Konradem Karwatem, którego rozbił już w pierwszej odsłonie. Jak sam zapowiadał, teraz czas na większe wyzwania, w tym m.in. pojedynek z Mateuszem „Don Diego” Kubiszynem.

Labryga o postawie Załęckiego

W najnowszym wywiadzie z Labrygą poruszony został m.in. temat Denisa Załęckiego. Jeszcze podczas ostatnich konferencji zawodnicy stanęli twarzą w twarz i umówili się na walkę we wrześniu. „Bad Boy” jednak do ostatniego starcia z Pawłem Tyburskim wyszedł z kontuzją i teraz musi przejść operację, aby następnym razem być w pełni zdrowym.

Dodatkowo złamał zasady walki, która odbywała się w formule bokserskiej. Najpierw wyprowadził kolano, później frontalne kopnięcie, za co został zdyskwalifikowany. Labryga skrytykował postawę zawodnika z Torunia i przyznał, że nie jest zaskoczony ostrymi komentarzami ze strony Internautów:

– Od początku wiedziałem, że Denis będzie napierał, cały czas te jego wiatraki będą szły w Tyburskiego. Taki też miał plan Paweł, żeby przetrwać jego ataki i zacząć swoją rozgrywkę. Tam coś w ogóle się nie poukładało w głowie.

Raz, że strzeliło kolano, to już procesor mu siadł. Dodatkowo te kopnięcia, dyskwalifikujące go w tej walce. W ogóle nie ładnie z jego strony i nie dziwię się, że ten hejt na niego spadł. (…) Denis nie pokazał nic, a dodatkowo sobie zaszkodził.