Jakub „Joker” Szmajda już w ten piątek zmierzy się z dawnym przyjacielem, Sebastianem Skiermańskim. Bijok w wywiadzie dla FANSPORTU TV stwierdził jednak, że nie towarzyszą mu przy tym większe emocje.
Popularni „Joker” i „Scarface” zawalczą w walce wieczoru GROMDA 18 o miano pretendenta do tytułu, a zwycięzca zmierzy się z Mateuszem „Don Diego” Kubiszynem. Oprócz nich w piątek 6 września zobaczymy wiele znanych już twarzy, jak Łukasz „Goat” Parobiec, Marcin „Wasyl” Wasilewski, czy Maciej „Luta” Grzegorzewski.
Gala jest dostępna wyłącznie w systemie PPV. Transmisję zakupisz jedynie na oficjalnej stronie GROMDA.TV lub klikając w poniższy baner. Ostatnie sztuki biletów dostępne wyłącznie na platformie eBilet.pl.
Nie od dziś wiadomo, że Jakub Szmajda jest mocno skonfliktowany z Sebastianem Skiermańskim. Panowie nie ujawniają szczegółów prywatnego sporu i niech tak pozostanie. Nie da się jednak ukryć, że atmosferę między nimi można ciąć nożem.
„Joker” w wywiadzie dla FANSPORTU TV wypowiedział się oczywiście na temat najbliższego oponenta. Jego zdaniem jest lepszy, o czym mają świadczyć wspólne sparingi. Obecny numer 5 rankingu GROMDA miał na nich odpuszczać, by nie wyrządzić większej krzywdy.
„Joker” przyznał mimo wszystko w rozmowie z Michałem Tuszyńskim, iż musi uważać na jedną rzecz, która nie do końca jest zgodna z zasadami, a może mocno wpłynąć na przebieg walki. Całą rozmowę ze Szmajdą znajdziesz poniżej.
– To, że to walka z Sebastianem, to nie ma żadnego znaczenia. Nie ma żadnych emocji, kiedyś może były – powiedział Jakub.
Nie od dziś wiadomym było, że panowie na nagraniach do materiałów promocyjnych pojawiali się osobno. Szmajda nie chciał mieć do czynienia z byłym kolegą:
– Nie nagrywaliśmy razem. Nie chciałem przebywać w jednym miejscu z Sebastianem. Nie chciałem być na jednych nagrywkach z nim.